Dwóch nastolatków w wieku 17 i 18 lat pobiło kierowcę autobusu za zwrócenie im uwagi, żeby nie niszczyli rozkładu jazdy. Nastolatkom grozi kara do 5 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło we wtorek, 1 listopada, po godzinie 7 na pętli autobusowej przy ul. Kasprowicza w warszawskich Bielanach.

Jak ustalili mundurowi pokrzywdzony zwrócił uwagę grupie osób, aby nie niszczyła rozkładu jazdy na tablicy. Uwaga zwrócona młodym mężczyznom spowodowała ich agresję. 18-latek i 17-latek pobili kierowcę autobusu - informuje podinsp. Elwira Kozłowska, oficer prasowa ze stołecznej Komendy Rejonowej Policji - Bielany, Żoliborz.

Pobity kierowca czekał na przystanku na przyjazd policji. Z obrażeniami twarzy został on zabrany do szpitala.

Młodzi mężczyźni uciekli z miejsca zdarzenia przed przyjazdem policji. Zostali oni zatrzymani dwa dni później, w podwarszawskiej miejscowości został zatrzymany 18-latek, a następnego dnia 17-latek - podaje policja.

Obaj młodzi mężczyźni usłyszeli już zarzuty za pobicie i naruszenie czynności narządu ciała. Grozi im za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.