Gdyńscy śledczy wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia, do którego doszło we wtorek wieczorem przy ul. Morskiej w Gdyni. Podczas próby zatrzymania mężczyzny podejrzewanego o zabójstwo 87-latka doszło do tragedii.
Funkcjonariusze - przy wsparciu policyjnych kontrterrorystów - siłowo weszli do mieszkania na piątym piętrze budynku przy ul. Morskiej, w którym ukrywał się poszukiwany. W momencie wejścia policjantów mężczyzna miał wyskoczyć z okna. Zginął na miejscu.
To właśnie jego ciało leżące na ul. Morskiej zauważyli we wtorek wieczorem mieszkańcy Gdyni. Na miejsce natychmiast wezwano służby.
Mężczyzna podejrzewany był o zabójstwo 87-latka, którego znaleziono w czwartek 2 października w mieszkaniu przy ulicy Gniewskiej w Gdyni-Chyloni. Strażacy zostali tam wezwani przed godziną 18 przez znajomego seniora, który od kilku dni nie mógł się z nim skontaktować. Gdy drzwi zostały otwarte, w środku znaleziono ciało starszego mężczyzny.
Jak ustalili śledczy, ślady na ciele 87-latka wskazywały, że doszło do zabójstwa. Policjanci szybko rozpoczęli intensywne działania operacyjne. Już po kilku dniach udało im się wytypować osobę podejrzewaną o zbrodnię.
We wtorek funkcjonariusze namierzyli podejrzanego i podjęli próbę jego zatrzymania. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna, świadomy zbliżającej się interwencji, zdecydował się targnąć na swoje życie.
Okoliczności jego śmierci bada obecnie prokuratura oraz Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Śledztwo w sprawie zabójstwa 87-latka z Chyloni trwa.


