W nocy w gdańskim Jelitkowie spłonął jeden z barów plażowych. Na miejscu wciąż trwa akcja strażaków. Sprawę bada już policja.

Zgłoszenie o pożarze tawerny w Jelitkowie służby dostały około 4:30 w nocy. Na numer 112 przekazał je pracownik firmy zajmującej się ochroną tego obiektu.

Gdy na miejsce przyjechali strażacy, cały dach był już objęty ogniem. Walczyło z nim 5 zastępów straży pożarnej.

Pożar udało się opanować, ale na miejscu wciąż trwa akcja strażaków. Dogaszają i zabezpieczają pogorzelisko. Będą też je przeszukiwać, by ustalić, czy na pewno nikogo nie było w spalonym budynku. Na razie nie ma informacji, by ktokolwiek został poszkodowany w tym zdarzeniu 

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru, ale sprawę bada już policja.

"Policjanci przyjęli zawiadomienie oraz ustalają kolejnych świadków zdarzenia. Wkrótce też zostaną wykonane oględziny z udziałem biegłego sądowego. Sprawą zajmują się także kryminalni, którzy szczegółowo sprawdzają wszystkie zdobyte informacje, monitoringi oraz rozmawiają z osobami mogącymi mieć informacje na temat zdarzenia" - przekazał RMF FM Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.  

Opracowanie: