Policjanci odzyskali zabytkową tablicę z kościoła w Szczecinie – Zdrojach. Upamiętnia ona zmarłych marynarzy z Podjuch. Zabytek udało się odnaleźć dzięki anonimowej informacji, kilkanaście lat temu przed zniszczeniem uratowali go harcerze.

Kilka dni temu policjant z KWP w Szczecinie zajmujący się odnajdywaniem zaginionych zabytków otrzymał anonimową informację, że tablica jest w rękach prywatnej osoby. Zabytek, 20 lat temu znajdował się w harcówce w budynku plebani w Zdrojach.

Funkcjonariusz wraz ze specjalistą z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Szczecinie, aby potwierdzić wiadomość, pojechali do jednego z domów znajdujących się na terenie prawobrzeżnej dzielnicy Szczecina. Tam okazało się, że otrzymana informacja jest prawdziwa.

Tablica znajdowała się w piwnicy wskazanego domu. Policjant ustalił, że po likwidacji harcówki, znajdujące się w niej wyposażenie zostało wyrzucone. Harcerze, chcąc ocalić tablicę, zabezpieczyli ją, przenosząc do domu jednego z chłopców. Tablica przez 16 lat pozostawała w piwnicy rodziny jednego z nich.

Wczoraj rodzina, u której znaleziono zabytek, przekazała obiekt Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków w Szczecinie. Tablica  od razu została przewieziona do kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Szczecinie, skąd ją zabrano po 1945 roku.

Tablica wykonana została przez mistrza malarskiego G. Zacherta z Podjuch w 1897 roku. Upamiętniała zmarłych marynarzy z Podjuch.

"Prawdopodobnie pierwotnie miała inną malaturę, wiadomo, że przemalowano ją w 1928 roku, domalowując farbą olejną widok okrętu oraz zmieniając inskrypcję na: Marine Verein Podejuch Weltkriege 1914-1918, upamiętniając na niej zmarłych marynarzy. O. Wittiga (1874-1896) - zginął na statku SMS Iltis, który zatonął w tajfunie 23 lipca 1896 roku na Morzu Żółtym, Carla Friedricha Wilhelma Riegmanna (1878-1920) i Hermanna Carla Bernharda Köhlera (1887-1920). Dwaj pozostali byli marynarzami marynarki wojennej zmarli w swoich domach w Podjuchach. Tablicę przeniesiono z Podjuch do Zdrojów prawdopodobnie w latach 50. XX wieku za czasów ks. Jana Klauba, który pełnił posługę w Podjuchach a następnie 28 czerwca 1957 roku został proboszczem parafii św. Ducha w Zdrojach" - informują funkcjonariusze.

Policja z powodu przedawnienia nie będzie prowadzić czynności procesowych w tej sprawie. Decyzją urzędu ochrony zabytków tablica wróciła do kościoła, z którego zabrano ją 60 lat temu.

"Zabytek jest tym cenniejszy, gdyż z dawnego wyposażenia kościoła w Podjuchach do naszych czasów zachowały się jedynie przedmioty wykonane w 4 ćw. XIX w.: drewniana, neogotycka empora organowa oraz neogotycki prospekt organowy, drewniana chrzcielnica w historyzujących formach oraz drewniany krucyfiks z kruchty podwieżowej z 1938 roku" - przekazano w komunikacie policyjnym.