160 miejsc, a w śród nich hotele i internaty szykuje Szczecin na przyjęcie uchodźców z atakowanej przez Rosję Ukrainy. Lista ma być wydłużana, ale to nie cała pomoc, o jakiej już myślą władze miasta.

Według wstępnych szacunków, do Szczecina powinny trafić głównie rodziny Ukraińców, którzy już tu mieszkają, pracują lub się uczą. Ostrożnie licząc w Szczecinie mieszka około 20 tysięcy obywateli Ukrainy. 

Do zachodniopomorskiego wojewody trafiła lista obiektów, gotowych na zakwaterowanie uchodźców. Liczy około 160 pozycji, wśród nich są hotele, ośrodki czy internaty. Może zostać ona wydłużona.

Ale to nie wszystko. Lokowanie obywateli Ukrainy to jest jedno, ale pamiętajmy, że jeśli oni tu trafią to stajemy przed wyzwaniem przygotowania dla nich jakiś miejsc w przedszkolach. Stajemy przed wyzwaniem zapewnienia im opieki medycznej - mówi Łukasz Kolasa, rzecznik prezydenta Szczecina. Jak dodaje, Szczecińskie Centrum Zdrowia już szuka na rynku lekarzy mówiących po ukraińsku lub rosyjsku.

Władze miasta są w ścisłym kontakcie ze Stowarzyszeniem Mi-Gracja oraz ze Związkiem Ukraińców w Polsce, które mają dobrze rozpoznaną sytuację na Ukrainie. W pomoc angażują się też przedsiębiorcy. 

Mamy bardzo wielu przedsiębiorców, którzy chcą po pierwsze dawać pracę, po drugie wspierają tych pracowników, których zatrudniają już dzisiaj. Na przykład pozwalają jechać swoim pracownikom na granicę po ich rodziny i przywozić je do Szczecina - dodaje Łukasz Kolasa.

Miasto rozważa też utworzenie klas dla uczniów z Ukrainy. Powstaną, jeśli tylko będzie taka potrzeba.


Opracowanie: