Dodatkowy sprzęt trafi do strażaków z Drawska i Świdwina w Zachodniopomorskiem. To tam po wichurze, która przeszła nad północną Polską prawie 3 tygodnie temu nastąpił masowy blackout, a prądu nie miał cały powiat drawski i część powiatów z nim sąsiadujących.

Zakup dodatkowego sprzętu zapowiedział w rozmowie z reporterką RMF FM Anetą Łuczkowską wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker. Do strażaków z OSP w powiatach drawskim i świdwińskim trafią nowe pilarki.

Sprzęt zakupi Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej. Jednostki OSP z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego mają otrzymać po dwie pilarki, te spoza systemu po jednej. 

Z punktu widzenia zakupów nie są to duże inwestycje, ale niezwykle ważne z punktu widzenia lokalnej społeczności. To kwestia dotarcia strażaków na miejsce, gdzie jest potrzebna pomoc - mówi Paweł Szefernaker, wiceminister MSWiA.

Wiceminister spraw wewnętrznych zapowiada też, że kwestię liczby agregatów prądotwórczych, jakimi powinny dysponować lokalne samorządy powinny zostać uregulowane w planach zarządzania kryzysowego i w ustawie o obronie cywilnej. Czasy się zmieniają, tych zdarzeń jest coraz więcej i także przepisy prawa trzeba dostosowywać do sytuacji ekstremalnych - dodaje Szefernaker.

Podczas wichury jaka trzy tygodnie temu przeszła nad Zachodniopomorskiem, strażacy z powiatów drawskiego i świdwińskiego, najbardziej dotkniętych najsilniejszym tego rodzaju kataklizmem od lat, wyjeżdżali do blisko 860 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru

Usunięcie przerw w dostawach energii elektrycznej zajęło energetykom ponad tydzień. Według szacunków służb, gdyby nie wsparcie ze strony straży pożarnej, w tym jednostek ochotniczych, blackout na tym terenie trwałby nawet do 3 miesięcy.