Niemieccy rolnicy nie odpuszczają. Ich protest dał się dziś we znaki kierowcom z Polski. O godzinie 8:00 zaczęła się blokada autostrady A11, prowadzącej ze Szczecina w kierunku Berlina.

Kierowcy musieli liczyć się z tym, że nieprzejezdna była nie tylko niemiecka autostrada A11, ale policja zamknęła też kilkunastokilometrowy odcinek polskiej autostrady A6. Można było nią dojechać tylko do węzła Klucz. 

Dalej auta były kierowane albo na S3 w stronę Gryfina, albo do Szczecina, by objazdu szukać przez przejście w Lubieszynie.

Zamknięte były też zjazdy na autostradę na węzłach Radziszewo i Szczecin-Zachód, wszystko po to, aby samochody nie utknęły w korku po dojechaniu do Kołbaskowa, gdzie nie było już możliwości zawrócić. 

Protest niemieckich rolników przeciwko decyzjom niemieckiego rządu odbywał się tuż za polską granicą. Potrwał do godziny 13:00.

 

Opracowanie: