324 zarzuty usłyszał 64-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej (woj. śląskie) - dotyczą one podrabiania dokumentów wydanych dla stali i produktów stalowych przez rudzką Hutę Pokój. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Jak podała Komenda Miejska Policji w Rudzie Śląskiej, 64-letni przedsiębiorca kupował od rudzkiej huty stal i wyroby stalowe. Certyfikaty wydane przez hutę do zakupionych produktów podrabiał, wskazując, że jego towar jest wyższej jakości wytrzymałościowej.

W ten sposób przedsiębiorca oszukiwał swoich nabywców co do jakości danych wyrobów. Firmy z kraju i zagranicy używały stali i wykonanych z niej kształtowników w przemyśle gazowym i transportowym - podała KMP w Rudzie Śląskiej.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła huta.

Przesłuchano kilkaset osób

Rudzka policja przekazała, że gdy kilka z firm zwróciło się do Huty Pokój o potwierdzenie jakości wyprodukowanych przez nich wyrobów, wyszło na jaw fałszerstwo. Policjanci zajmujący się tą sprawą sprawdzili łańcuch dostaw i dotarli do firmy z Rudy Śląskiej, którą kierował 64-latek. Zabezpieczono dokumentację handlową i jej komputery - czytamy na stronie policji.

Biegły zabezpieczył na ich dyskach pliki, które zawierały oryginalne i sfałszowane certyfikaty oraz dowody ich przerabiania. W czasie dochodzenia przesłuchano kilkaset osób, a całą zabezpieczoną dokumentację poddano szczegółowej analizie. Zwieńczeniem tak ciężkiej i mozolnej pracy rudzkich policjantów było przedstawienie 64-letniemu właścicielowi firmy łącznie 324 zarzutów podrabiania dokumentów - relacjonuje policja z Rudy Śląskiej.

Sporządzony przez śledczych akt oskarżenia został zatwierdzony i przekazany do sądu przez nadzorującego sprawę prokuratora. 64-letniemu rudzianinowi grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.