10 górników poszkodowanych w wybuchu w kopalni Pniówek, leczonych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, zostało w ostatnich dniach wypisanych do domu – poinformowała w środę ta placówka.

Za tamą izolacyjną, w rejonie, w którym doszło do katastrofy, pozostało 7 górników. Wybuch metanu w kopalni Pniówek miał miejsce dwa tygodnie temu. W jego wyniku zginęło 9 osób.

W szpitalu pozostaje 10 górników

Na oddziałach siemianowickiego szpitala leczonych jest jeszcze 10 górników, w tym 5 z izolowanym oparzeniem dróg oddechowych.

20 kwietnia w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło do wybuchów metanu. Katastrofa pochłonęła już 9 ofiar śmiertelnych, 7 osób dotąd nie odnaleziono. 4 osoby zginęły w kopalni, 5 kolejnych zmarło mimo wysiłków lekarzy w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, w tym 1 tuż po przyjęciu. Wszyscy zmarli w CLO poszkodowani z Pniówka mieli bardzo rozległe i głębokie oparzenia zewnętrzne oraz oparzenia dróg oddechowych.

Co z poszukiwaniami pozostałych górników?

Akcja poszukiwawcza ma być wznowiona, gdy uda się zgasić pożar, który jest w izolowanym rejonie. Nie wiadomo, kiedy będzie to możliwe - czy jest to kwestia tygodni, czy miesięcy. Przez ten czas stan atmosfery za tamami będzie sprawdzany przy użyciu specjalistycznego sprzętu.

7 górników ma nadal status zaginionych.

Opracowanie: