Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i aresztował w czwartek 35-letniego Dawida G. podejrzanego o usiłowanie zabójstwa 26-letniej partnerki. Do przestępstwa doszło kilka dni temu w Rybniku. Mężczyzna zadał kobiecie cios nożem w okolice serca, potem ukrywał się u znajomego. Także on został aresztowany.

Informację o aresztowaniu oraz dotychczasowych ustaleniach śledztwa przekazała PAP zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku Malwina Pawela-Szendzielorz.

30 października taksówkarz jednej z korporacji działającej na terenie Rybnika otrzymał zlecenie, aby pojechać na ul. Cmentarną w Rybniku, gdzie został zamówiony kurs na godzinę 22.30. Przed omówioną godziną świadek zauważył, jak z budynku wychodzi mężczyzna, przytrzymujący idącą z nim kobietą.

Chwilę potem mężczyzna ten podniósł kobietę i przeniósł ją ok. metra, a następnie oparł ją o ścianę budynku pozostawiając ją w pozycji siedzącej. Świadek podbiegł do kobiety i zauważył, iż ma ona zakrwawioną całą koszulkę. Następnie obaj podnieśli kobietę i posadzili ją na tylne siedzenie taksówki. Z kobietą nie było logicznego kontaktu - opisywała prok. Pawela-Szendzielorz.

Po chwili świadek zadzwonił na numer alarmowy 112 i wezwał pogotowie ratunkowe. Mężczyzna, który wyszedł razem z kobietą z budynku, uciekł. Pierwszej pomocy udzielili kobiecie funkcjonariusze Straży Miejskiej, którzy przejeżdżali obok. Niedługo potem na miejsce przyjechała także karetka pogotowia ratunkowego i zabrała kobietę do szpitala.

Szybko udało się ustalić, że sprawcą ugodzenia nożem 26-latki jest jej partner - 35 letni Dawid G. Następnego dnia policja opublikowała jego zdjęcie i rysopis, prosząc o informacje na temat miejsca jego pobytu. 1 listopada policjanci z Rybnika ustalili miejsce, w którym ukrywał się podejrzany - był u znajomego w jednym z mieszkań w powiecie wodzisławskim. Na miejscu policjanci zatrzymali G., a także dwóch innych mężczyzn - właściciela mieszkania oraz drugiego mężczyznę, który był poszukiwany przez sąd do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności - poinformowała prokurator.

Dawid G. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa 26-latki. Nie przyznał się do winy, składał wyjaśnienia, ale prokuratura nie ujawnia ich treści. 

Grozi mu kara co najmniej 8 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. 

Właścicielowi mieszkania, u którego ukrywał się sprawca, przedstawiono zarzut utrudniania postępowania karnego, za co może grozić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. W czwartek sąd aresztował obu mężczyzn na trzy miesiące.