Do ewakuacji pracowników doszło w nocy z czwartku na piątek na terenie jednej z firm w Tychach (Śląskie). Nikomu nic się nie stało.
Strażacy dostali w tej sprawie zgłoszenie przed północą. Chodziło o jeden z zakładów na ulicy Turyńskiej w Tychach.
Jeszcze przy przyjazdem straży pożarnej ewakuowano 96 pracowników firmy. Nikomu nic się nie stało.
Jak się okazało, w czasie produkcji w jednym z urządzeń doszło do wzrostu temperatury, a to z kolei uruchomiło czujniki alarmowe.
Po wykonaniu odpowiednich pomiarów oraz przewietrzeniu tego miejsca, akcja strażaków została zakończona.


