​Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na przejeździe w Zabrniu w gminie Grębów, w województwie podkarpackim. Kierowca pojazdu marki Iveco zignorował czerwone światło sygnalizujące zakaz przejazdu przez przejazd kolejowy. Na szczęście nie doprowadził do wypadku z najeżdżającym pociągiem - podaje portal nowiny24pl.

Kierowca pojazdu marki Iveco, wjechał wczoraj o godzinie 9:00 na przejazd kolejowy, mimo nadawanego czerwonego światła, wprost pod zamykający się szlaban. Na szczęście nie doszło do tragedii. 

O zaistniałej sytuacji policjantów poinformował pracownik Polskich Linii Kolejowych, który jechał pociągiem pośpiesznym Intercity relacji Przemyśl - Warszawa. Maszynista, widząc zaistniałą sytuację, gwałtownie zahamował i zatrzymał pociąg.

Funkcjonariusze przejrzeli zapis z monitoringu i na jego podstawie ustalili kierującego. 30-letni mieszkaniec województwa małopolskiego tłumaczył, że zagapił się i pomimo sygnału świetlnego i zamykających się rogatek, wjechał na przejazd kolejowy.

Mężczyzna za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym stracił prawo jazdy. Policjanci skierują wniosek do sądu o jego ukaranie. Sprawcy wykroczenia grozi wysoka grzywna.

Policjanci przypominają:

Droga hamowania pociągu to kilkaset metrów, a jego szerokość nie jest równa szerokości torów. Zbliżając się do przejazdu zachowajmy zasadę ograniczonego zaufania, ponieważ rogatki lub sygnalizacja mogą zostać uszkodzone.