Pancerny chemik zawitał do Muzeum Uzbrojenia na poznańskiej Cytadeli. To odrestaurowany pojazd wojskowy z okresu PRL. Armia wykorzystywała go do rozpoznawania skażeń chemicznych.

Ważący 7 ton eksponat był obsługiwany przez trzech żołnierzy - mówi Krzysztof Jankowiak z Muzeum Uzbrojenia w Poznaniu. Jest pomalowany w kamuflujące barwy i służył do oznaczania obszarów zagrożonych skażeniem. 

 czyli wóz rozpoznania skażeń chemicznych został zaprojektowany w 1962 roku w Biurze Konstrukcyjnym Fabryki Samochodów GAZ i produkowany w Polsce. Przez wiele lat ten typ pojazdu był wykorzystywany w Wojsku Polskim. Odrestaurowany trafił do Muzeum Uzbrojenia w poznańskim parku Cytadela.

W razie wybuchu broni jądrowej, skażenia, żołnierze mieli za zadanie jechać tym samochodem w specjalnych kombinezonach. On ma z tyłu zamontowane specjalne chorągiewki. Te chorągiewki za pomocą specjalnego systemu były rozstawiane wokół obszaru objętego skażeniem - tłumaczy Jankowiak. 

W pojeździe mogło przebywać trzech żołnierzy: zwiadowca, kierowca oraz dowódca. Jedyną bronią opancerzonego transportera był karabin umieszczany w charakterystycznej wieżyczce.

Premiera nowego eksponatu odbędzie się w Noc Muzeów. Ta zaplanowana jest na najbliższą sobotę.