W piątek do Sądu Okręgowego w Olsztynie wpłynęło odwołanie od decyzji wójta gminy Stawiguda, który zakazał organizacji protestu rolników na jednym z rond. Sąd zajmie się tą sprawą w poniedziałek.

We wtorek do urzędu gminy w Stawigudzie wpłynęło zawiadomienie o organizacji zgromadzenia publicznego, które miałoby się odbyć w dniach 20-27 lutego na terenie gminy Stawiguda. Chodzi o protest rolniczy.

Rolnicy z Agrounii chcą w przyszłym tygodniu całkowicie zablokować drogę dojazdową do centrum dystrybucyjnego Jeronimo Martins w Stawigudzie koło Olsztyna. Mieści się ono przy węźle na drodze S51 Olsztyn - Olsztynek. 

Będziemy blokować tę sieć, ponieważ sprowadza się nią towar z Ukrainy. To mocno uderza w nas, producentów rolnych. Z Ukrainy wjeżdżają zboża, kukurydza, rzepak, miód, słodycze, wafle. Na Ukrainie można używać niedozwolonych w Unii Europejskiej środków ochrony roślin, które są szkodliwe dla zdrowia - mówi przedstawiciel Polskiego Związku Rolnego Agrounia na Warmii i Mazurach Michał Kempka.

Rolnicy na spotkaniu z wójtem tłumaczyli, że mogą pójść na rękę i przepuszczać wszelkie samochody osobowe. Zatrzymywane miałyby być tylko te ciężarówki, które kierowałyby się do centrum dystrybucyjnego.

W czwartek wójt gminy Stawiguda wydał decyzję zakazującą odbycia wskazanego wyżej zgromadzenia. Dzisiaj do I Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Olsztynie wpłynęło odwołanie organizatora protestu od tej decyzji.

Sąd Okręgowy w Olsztynie planuje rozpoznać powyższą sprawę w dniu 19 lutego 2024 roku. W tym też dniu Sąd wyznaczy konkretną godzinę rozprawy.

Opracowanie: