Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem. W regionie obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia, co oznacza, że porywy mogą osiągać prędkość 90 km/h. Strażacy apelują, aby w tym czasie nie spacerować po parkach i nie parkować aut pod drzewami.

W komunikacie wydanym przez IMGW czytamy: Prognozuje się wystąpienie dość silnego wiatru o średniej prędkości od 25 km/h do 40 km/h, w porywach do 90 km/h, z południowego zachodu. Najsilniejsze porywy spodziewane są wieczorem i początkowo w nocy.

Ostrzeżenie obowiązuje do godziny piątej rano we wtorek. Wichury, które pojawiły się w Polsce w styczniu pokazują, że warto odpowiednio przygotować się na silniejsze podmuchy. 

Przede wszystkim pamiętajmy, żeby usunąć z balkonów, czy tarasów przedmioty, które mogą zostać poderwane przez wiatr, przesunięte i zrobić tym samym komuś krzywdę. Jeżeli nie musimy w tym czasie - nie wychodźmy na spacery do parków, czy lasów - radzi młodszy brygadier Rafał Melnyk, rzecznik warmińsko-mazurskich strażaków.

W czasie takiej pogody strażacy najczęściej wyjeżdżają do powalonych drzew, czy złamanych konarów. Często zdarza się, że gałęzie blokują drogi, czy nawet uszkadzają auta. Warto, jeżeli to możliwe, nie parkować w pobliżu drzew. 

Odnośnie jazdy samochodem strażacy mają też inne rady. Pamiętajmy, że silne podmuchy mogą nawet zmienić tor naszej jazdy, szczególnie gdy podróżujemy wyższymi samochodami. Uważajmy, gdy wyjeżdżamy zza ekranów dźwiękochłonnych i z lasu, bo wtedy możemy poczuć silny podmuch wiatru. W miejscach zadrzewionych pamiętajmy też, że na drodze mogą leżeć konary, warto więc bacznie obserwować drogę - mówi Melnyk.

Strażacy też przypominają, aby nie usuwać połamanych, czy przewróconych drzew na własną rękę. W takich przypadkach można dojść do sytuacji, gdy mocno naprężone drzewo wyrządzi nam krzywdę. 




Opracowanie: