Już kilka dni po rozpoczęciu wojny w Ukrainie Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Olsztynie był gotowy do przyjęcia pierwszych małych pacjentówz tego kraju. Do tej pory lekarze pomogli już stu osobom. Na oddziałach szpitalnych przebywa teraz kilkanaścioro dzieci.

Do tej pory w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym przyjęto ponad stu małych pacjentów z Ukrainy. W tej chwili na oddziałach jest hospitalizowanych trzynaścioro dzieci w różnym wieku. Przyjmujemy również pacjentów w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, w poradni medycyny rodzinnej. Przyjmujemy też pacjentów w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Mamy w tej chwili dwoje dzieci zakażonych covidem. Mamy pacjentów na oddziale chirurgicznym, pediatrycznym, dwoje noworodków i też troje pacjentów onkologicznych - mówi dr Barbara Chwała, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa.

Lekarze podkreślają, że pomoc tym osobom jest potrzebna i to zarówno w zakresie potrzeb "na ostro" - urazów, wypadków i poważnych zachorowań, ale widać też, że potrzeb będzie więcej. Chociażby w związku z chorobami przewlekłymi. Są dzieci, które przyjechały z wrodzonymi wadami, z takimi chorobami, które wymagają leczenia specjalistycznego w ramach programów lekowych. Takie programy również prowadziła Ukraina, my je też prowadzimy i tacy pacjenci już się zgłaszają. Zgłaszają się też pacjenci z chorobami przewlekłymi jak choroby alergiczne. A okres, jako że zaczyna się okres pylenia, takich problemów może być więcej - mówi dr Chwała.

Mimo że pacjenci z Ukrainy coraz liczniej odwiedzają placówkę, dyrekcja szpitala uspokaja, iż nie wpływa to na funkcjonowanie szpitala. Kolejki nie są wydłużone i wszyscy są przyjmowani na bieżąco.