Co najmniej 4000 lat ma grób odkryty przez archeologów podczas budowę obwodnicy Chełma w woj. lubelskim. Ziemia skrywała tu również pozostałości kilkunastu obiektów mieszkalnych sprzed ponad 2400 lat.

Ślady dawnych kultur odkryto w miejscowości Srebrzyszcze, przez którą będzie przechodzić od północy obwodnica Chełma. Podczas budowy 13-kilometrowej drogi ekspresowej znaleziono w ziemi pozostałości kilkunastu mieszkalnych półziemianek, w których były fragmenty ceramicznych naczyń.

"Obiekty te wstępnie datuje się na lata od 700 do 400 lat p.n.e." - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

W tej samej miejscowości znaleziono znacznie starszy grób datowany na okres od 2500 do 2000 roku przed naszą erą. Jego kształt oraz wyposażenie pozwalają wiązać go z neolityczną kulturą amfor kulistych - przekazuje GDDKiA.

Oprócz szkieletu dziecka w grobie znajdowała się także bursztynowa ozdoba, naczynia ceramiczne i krzemienne siekierki. Z tego samego okresu mogą pochodzić odkryte tuż obok szkielety ośmiu krów, dwóch owiec i co najmniej dwunastu dzikich świń.

Podobnych niespodzianek może być więcej. Niewykluczone, że podobnych niespodzianek jest w ziemi więcej. Na miejscu trwają wciąż badania archeologiczne zlecone przez GDDKiA, która zakłada, że budowa obwodnicy Chełma zakończy się w przyszłym roku.