W miejscowości Paprotnia koło Zduńskiej Woli 7 byków spacerowało po jezdni i pobliskim boisku. Zwierzęta nad ranem sforsowały ogrodzenie i uciekły z zagrody.

Mieszkańcy wezwali policjantów. Kiedy funkcjonariusze przyjechali do Paprotni, 7 byków spacerowało bez żadnego nadzoru w pobliżu remizy. Zwierzęta nie wyglądały na przestraszone i za nic miały ruch na drodze - relacjonują policjanci.

Funkcjonariusze zmusili byki do zejścia z jezdni i odciągnęli je od zabudowań. Na miejsce przybył właściciel zwierząt. 64-latek mówił, że byki zniszczyły ogrodzenie i wydostały się na zewnątrz. Zdarzyło się to po raz pierwszy.

Uciekinierzy po samodzielnym zwiedzaniu okolicy już pod opieką właściciela i w policyjnej eskorcie, wrócili do zagrody.

Policjanci przypominają, że posiadanie zwierząt wiąże się z obowiązkami i za ich zachowanie zawsze odpowiada właściciela, który w przypadku ucieczki podopiecznych może zostać ukarany grzywną.