Rzeczniczka Tauron Wytwarzanie Patrycja Hamera poinformowała, że praca Elektrowni Siersza w Trzebini nie jest zagrożona. "Zapas węgla na składowisku pozwala na pracę tej jednostki nawet do trzech miesięcy" - zaznaczyła. Nasyp kolejowy uszkodzony przez zapadlisko powinien być naprawiony do końca tygodnia.

W niedzielę wieczorem w małopolskiej Trzebini po raz kolejny zapadła się ziemia. Tym razem dziura uszkodziła nasyp kolejowy, prowadzący do Elektrowni Siersza. Lej ma średnicę ok. 8 m i głębokość ok. 6 m.

Praca Elektrowni Siersza nie jest jednak zagrożona. Zgromadzony na składowisku zapas węgla pozwala na pracę jednostki nawet do trzech miesięcy. Dostawy paliwa będą częściowo realizowane transportem kołowym - powiedziała Patrycja Hamera, rzeczniczka prasowa Tauron Wytwarzanie.

Jak podkreśliła, Tauron jest w kontakcie ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń i oceniany jest zakres wymaganych prac oraz czas konieczny do naprawy nasypu kolejowego. Według wstępnych szacunków, prace naprawcze zostaną zakończone do końca tygodnia - dodała rzeczniczka Tauron Wytwarzanie.

90 miejsc, w których może zapaść się ziemia

Urząd Miasta w Trzebini zaapelował, aby nie chodzić w rejony zagrożone. Zapadlisko powstało na południe od cmentarza, nasyp widać z terenu nekropolii. Dziura pojawiła się na jednym z obszarów wskazanych przez Głównego Geologa Kraju - powiedziała Anna Jarguz, rzeczniczka prasowa urzędu. Według informacji miasta, zapadlisko jest reaktywacją dawnego zapadliska na tym obszarze.

Państwowy Instytut Geologiczny-Państwowy Instytut Badawczy (PIG-PIB) wyznaczył na terenie Trzebini 90 punktów, w których mogą powstać lub reaktywować się zapadliska. Chodzi o południową część cmentarza i południową część ogródków działkowych.

Rekomendujemy wyłączenie tych obszarów z użytkowania - powiedział Piotr Dziadzio, Główny Geolog Kraju i jednocześnie wiceminister klimatu i środowiska, cytowany w komunikacie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

W Trzebini w drugiej połowie lutego rozpoczęły się prace uzdatniające w pobliżu garaży i terenów leśnych na osiedlu Gaj. Potrwają ok. 20 tygodni. Prace trwają też przy dwóch posesjach (nr 3 i 5) przy ul. Górniczej. Zamknięty został cmentarz parafialny.

Dlaczego w Trzebini powstają zapadliska?

Zapadliska powstające w Trzebini to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza" działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. 

Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.