Barszcz czerwony, pierogi i bigos z mięsem - takie dania znajdą się w menu wigilii dla bezdomnych i potrzebujących, która dokładnie za tydzień, 17 grudnia odbędzie się w Krakowie. Po raz 27. organizuje ją restaurator Jan Kościuszko.

Po ciepłe posiłki co roku ustawiają się w długich kolejkach nie tylko osoby bezdomne, ale też samotne i biedne. Przyjeżdżają z różnych stron Polski.

Ta akcja zrodziła się z potrzeby serca. Jest tak transparentna, jak to możliwe: po jednej stronie stołu są ci, którzy mogą i chcą pomóc, po drugiej ci, którzy muszą z tej pomocy skorzystać - podkreśla Jan Kościuszko. Każdy, kto wyciągnie rękę po jedzenie, dostanie je - dodał.

Wydawanie posiłków rozpocznie się na Rynku Głównym 17 grudnia o g. 11:00 i potrwa do zmierzchu.

Restauracja Jana Kościuszki przygotuje kilkadziesiąt tysięcy porcji jedzenia. Będzie barszcz czerwony, pierogi i bigos, a być może uda się ugotować coś jeszcze. W trwające kilka tygodni przygotowania zaangażowanych jest ponad 20 osób, a na Rynku będzie ich około setki, by wszystko przebiegło bezpiecznie i w dobrej, świątecznej atmosferze.   

Wigilia odbywa się przy wsparciu miasta i sponsorów. Potrzebujący będą mogli zabrać ze sobą paczki z żywnością o długim terminie spożycia. Każdy, kto chce, może 17 grudnia przynieść na Rynek produkty, które zostaną dołożone do paczek.

Podobnie jak w latach poprzednich będzie można skorzystać z pomocy medycznej. W specjalnym namiocie na potrzebujących będą czekać lekarze i pielęgniarki, którzy będą wykonywać m. in. badania krwi, USG brzucha, EKG.

 

Opracowanie: