Wystawa dzieł Jacka Malczewskiego w Muzeum Narodowym w Krakowie bije rekordy popularności. W zaledwie cztery dni obejrzało ją 2,5 tysiąca widzów.

Wystawa cieszy się ogromną popularnością wśród zwiedzających w różnym wieku, co jest może zaskakujące, bo można by się spodziewać, że dzieła Malczewskiego będą oglądać osoby w średnim wieku i starsi, tymczasem w kolejce stoją także młodsi admiratorzy twórczości artysty - powiedziała RMF24 rzeczniczka prasowa Muzeum Narodowego Katarzyna Bik. Jak podkreśliła jednocześnie na wystawę może wejść 80 osób, posiadających certyfikat covidowy oraz maksymalnie 30 osób bez tego dokumentu. Bywa, że trzeba chwilę poczekać w kolejce do kasy - dodała Bik.    

W Gmachu Głównym można zobaczyć ponad 170 prac artysty. Są wśród nich dzieła inspirowane poezją Juliusza Słowackiego z odwołaniami do losów powstańców styczniowych, portrety i autoportrety, prace, w których widać fascynację podaniami ludowymi. Z dorobku malarza wybrano te dzieła, które najlepiej oddają ducha romantyzmu.

To Jacek Malczewski w najlepszej odsłonie. Mamy bardzo przejmujące przedstawienia zesłańców - Sybiraków, pełne tęsknoty i smutku. Ale są też barwne, pełne fantazji polskie pejzaże, do których artysta zaprosił rusałki, chimery, fauny tworząc niepowtarzalny, charakterystyczny dla siebie świat -  mówiła kurator wystawy Urszula Kozakowska-Zaucha.

Wystawa składa się z obrazów bardzo znanych, takich jak "Śmierć Ellenai" oraz dzieł rzadko pokazywanych, pozostających w kolekcjach prywatnych. Ekspozycja, którą zorganizowano, by uczcić Rok Romantyzmu Polskiego, potrwa do końca lipca.

Spośród wystaw, które było organizowane w Muzeum Narodowym w trakcie pandemii i obowiązywania związanych z nią obostrzeń, podobną popularnością cieszyła się ekspozycja "Hokusai. Wędrując...", którą w ciągu kilku pierwszych dni widziało 2 tys. osób. 

Opracowanie: