Małopolscy policjanci zatrzymali 42-latka, który pod przykrywką sprzedaży legalnych środków, handlował w sieci narkotykami. Mężczyzna posiadał co najmniej 205 kg środków odurzających o czarnorynkowej wartości 4,1 mln zł. Był już w przeszłości notowany za przestępstwa narkotykowe.

Według ustaleń śledczych, nielegalny proceder trwał co najmniej od ubiegłego roku, a 42-latek uczynił sobie z tej nielegalnej działalności stałe źródło dochodu - poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Na trop mężczyzny wpadli funkcjonariusze z Wydziału do Zwalczania Przestępczości Narkotykowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie i funkcjonariusze z Nowego Targu, którzy prowadzili śledztwo w sprawie rozprowadzania w Małopolsce znacznych ilości środków odurzających.

Żmudne, intensywne czynności operacyjne doprowadziły policjantów do jednego ze sklepów internetowych. Prowadził go 42-latek z Krakowa, notowany w przeszłości  za przestępstwa narkotykowe.

Policjanci przeszukali dwa domy jednorodzinne. Znaleźli i zabezpieczyli w nich ponad 800 kg różnych substancji: suszu konopi, olejków "CBD" oraz innych substancji w formie kulek i bryłek. Wszystkie trafiły do Laboratorium Kryminalistycznego. Ekspertyzy potwierdziły, że nie są to konopie włókniste, ale susz, którego posiadanie jest zabronione.

Jak podaje policja mężczyzna porcjował i przygotowywał narkotyki do sprzedaży detalicznej oraz hurtowej. W sieci odbywała się głównie sprzedaż detaliczna, ale na jego posesję przyjeżdżali także odbiorcy hurtowi.

Podejrzamy usłyszał zarzut wprowadzenia do obrotu znacznych ilości środków odurzających, posiadania ponad 200 kg marihuany o czarnorynkowej wartości ponad 4 milionów zł. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Według osób, które je prowadzą sprawa ma charakter rozwojowy. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli u podejrzanego 600 tys. zł i 90 tys. euro. 

Opracowanie: