Początkowo zakładaliśmy, że na studia w języku ukraińskim na kierunkach budownictwo i transport będziemy mogli przyjąć około 100 kandydatów. Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania. Zgłosiło się już prawie 270 osób, a dokumenty można składać jeszcze przez tydzień - mówi RMF FM prof. Andrzej Szarata, dziekan Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej. Część kandydatów ma świadectwo maturalne z ubiegłego roku, część oczywiście nie. Dla tych, którzy z powodu wojny nie byli w stanie zdać egzaminu maturalnego, uczelnia przygotowała egzamin z matematyki. Kandydaci będą go zdawać 11 lipca. Kilka dni później musi zapaść decyzja, czy będzie możliwe zwiększenie limitu przyjęć. Jak podkreśla dziekan WIL, przyjęcie ukraińskich studentów nie ograniczy liczby miejsc dla kandydatów z Polski.

Jak mówi RMF FM prof. Szarata, w tej chwili ministerstwo deklaruje finansowanie tylko pierwszego roku studiów dla tej grupy osób. Nie jest jasne, czy byłyby środki na przyjęcie większej grupy. Przy mniejszej grupie rzędu 100 osób wydział myślę udźwignie finansowo możliwość studiowania bez pobierania opłat od tych kandydatów. Gdyby to była większa grupa to boję się, że Politechnika nie byłaby w stanie tego udźwignąć. Stąd mamy ten dylemat. Po prostu nie wiemy, mamy niepewność sytuacji. Z drugiej strony mamy bardzo duże zainteresowanie wsparciem naszych kandydatów ze strony firm budowlanych - mówi Dziekan WIL. 

Prof. Szarata spodziewa się wysokiego poziomu kandydatów. Mieliśmy dwa tygodnie temu kurs przygotowawczo-wyrównujący pokazujący, jakie są oczekiwania z naszej strony w stosunku do kandydatów. Ponad 100 osób się zgłosiło na te zajęcia. Po rozmowie z osobami, które je przygotowały i przeprowadziły, jestem pełen bardzo pozytywnych oczekiwań w stosunku do tych kandydatów. Dodam, że jak zobaczyłem propozycje zadań na egzamin z matematyki, zacząłem się zastanawiać, czy byłbym w stanie wszystkie w tym momencie rozwiązać. One rzeczywiście były na wysokim poziomie, a jednocześnie autor tych zadań zapewnił mnie, że są to pytania na poziomie maturalnym na Ukrainie. To oznacza, że poziom wiedzy z matematyki i poziom umiejętności, które mam nadzieję ci nasi kandydaci będą mieli, będzie naprawdę wysoki. A matematyka jest u nas podstawą studiowania - mówi RMF FM. 

Grzegorz Jasiński: Politechnika Krakowska kończy etap zbierania deklaracji od osób z Ukrainy, które chciałyby tu studiować. Na jakim etapie państwo jesteście? Jakie jest zainteresowanie dla tego projektu? Chodzi o studia początkowo w języku ukraińskim.

Prof. Andrzej Szarata: Tak, mówimy o studiach, które będą prowadzone w języku ukraińskim przez pierwszy semestr na kierunku budownictwa i kierunku transportu na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej. Początkowo zakładaliśmy, że będziemy mogli przyjąć 72 kandydatów z Ukrainy na kierunek budownictwo i 36 na kierunek transport. Nie wiedzieliśmy, jakie będzie zainteresowanie. Okazało się, że zainteresowanie nawet nasze oczekiwania przerosło. Mamy prawie 270 osób, które złożyły dokumenty, chcą przystąpić do tego procesu rekrutacji. A jeszcze przez tydzień można te dokumenty składać. Jeżeli chodzi o sam sposób kształcenia, który zaproponowaliśmy, to będzie on zgodny z tym, co mają nasi polscy studenci. Dokładnie taki sam program. Jedyna różnica, drobna różnica jest taka, że pierwszy semestr jest całkowicie w języku ukraińskim, a w drugim semestrze mniej więcej połowa przedmiotów będzie już w języku polskim. Trzeci semestr w zasadzie w całości w języku polskim. Równolegle studenci z Ukrainy będą mieli lektorat z języka polskiego, będą zakwaterowani w akademikach wspólnie z polskimi kolegami. To będzie dobry moment, żeby przez ten rok języka polskiego się nauczyli i na trzeci semestr już swobodnie z tym językiem operowali.

Jak będzie wyglądała rekrutacja? Bo wiemy doskonale, że nie wszyscy mają świadectwo maturalne.

Część kandydatów ma świadectwo maturalne z ubiegłego roku, część oczywiście nie. I w tym przypadku, jeżeli nie ma tego świadectwa maturalnego, z powodu wojny nie byli w stanie zdać tego egzaminu, my dla nich przygotowaliśmy egzamin. To egzamin z matematyki przygotowany przez pracowników Politechniki Krakowskiej, profesorów z Ukrainy, którzy wiele lat są już w Krakowie. Wszystko więc będzie przygotowane w języku ukraińskim. Chcemy sprawdzić ich wiedzę z matematyki. Jeżeli będzie dobra, to będą mieli szansę dostać się do nas na studia.

Była propozycja kursu wyrównującego dla osób z Ukrainy. Odbył się, jakim się cieszył powodzeniem?

Tak, mieliśmy dwa tygodnie temu ten kurs przygotowawczo-wyrównujący pokazujący jakie są oczekiwania z naszej strony w stosunku do kandydatów. Ponad 100 osób się zgłosiło na te zajęcia. Były to zajęcia na sali, były to zajęcia też w formie zdalnej. Po rozmowie z osobami, które go przygotowały i przeprowadziły, jestem pełen bardzo pozytywnych oczekiwań w stosunku do tych kandydatów. Oni są rzeczywiście świetnie przygotowani z matematyki. Dodam, że jak zobaczyłem propozycje tych pytań z matematyki, tych zadań, to zacząłem się zastanawiać, czy byłbym w stanie wszystkie rozwiązać w tym momencie. One rzeczywiście były na wysokim poziomie, a jednocześnie autor tych zadań zapewnił mnie, że są to pytania na poziomie maturalnym na Ukrainie. To oznacza, że ten poziom wiedzy z matematyki i poziom umiejętności, które mam nadzieję ci nasi kandydaci będą mieli, będzie naprawdę wysoki. A matematyka jest podstawą tutaj w studiowaniu. Niestety, okres pandemii bardzo mocno utrudnił naukę młodzieży w liceum i dlatego na Wydziale Inżynierii Lądowej na Politechnice Krakowskiej prowadzimy zajęcia dodatkowe wyrównujące z matematyki dla wszystkich. Oczywiście bezpłatne. Jeżeli ktoś ma ochotę, chciałby się czegoś nauczyć i mieć pewność, że będzie w stanie zaliczyć ten rok, to będzie miał takie wsparcie. To wsparcie będzie również dla studentów z Ukrainy. Myślę że będzie w mniejszym stopniu potrzebne, ale też będziemy to robili. Czyli mówiąc krótko, matematyka to jest absolutna podstawa.

Jak wiele osób państwo zdecydujecie się przyjąć na te studia? Kandydatów jest wielu, to dobrze, ale  liczba miejsc jest ograniczona. Jak to będzie wyglądało?

To jest w tej chwili duża dyskusja. Wspólnie z władzami rektorskimi zastanawiamy się, czy zwiększyć ten limit, który założyliśmy początkowo. Konsekwencja dla uczelni może być dość poważna w tym wszystkim. Ministerstwo finansuje tak naprawdę tylko pierwszy rok studiów dla tej grupy osób. Później jest duża niewiadoma. Jeszcze nie wiemy, czy uda się to finansowanie znaleźć. Przy mniejszej grupie rzędu 100 osób wydział myślę udźwignie finansowo możliwość studiowania bez pobierania opłat od tych kandydatów. Natomiast jakby to była większa grupa to boję się, że Politechnika nie byłaby w stanie tego udźwignąć. Stąd mamy ten dylemat. Po prostu nie wiemy, mamy niepewność sytuacji. A z drugiej strony mamy bardzo duże zainteresowanie firm budowlanych wsparciem naszych kandydatów. Budimex np. zaoferował wsparcie w postaci gotowości pokrywania kosztów za akademik opłaty na tym etapie i dla ludzi. Fundacja Mota-Engil zaproponowała stypendia dla najlepszych kandydatów. Firma NDI powiedziała, że nas wesprze finansowo w procesie kształcenia, firma TASBUD też bardzo mocno pomaga i wspiera w naszych działaniach. Myślę, że w ten drugi rok, który będzie rokiem krytycznym dla nas, nie zostaniemy sami. W tej sytuacji te firmy budowlane, które są zainteresowane współpracą, wesprą nas.

Przypomnijmy to, o tym pan mówił już wcześniej kiedy ogłaszaliśmy ten projekt, że przyjęcie ukraińskich studentów nie ograniczy liczby miejsc dla polskich studentów. To jest też istotne.

Zdecydowanie tak. Wydział Inżynierii Lądowej jest największym wydziałem kształcącym na kierunku budownictwo w Polsce. Wydaje mi się, że przyjęcie grupy 70 osób nie będzie miało większego wpływu na funkcjonowanie Wydziału. Mamy możliwości lokalowe, możliwości kadrowe, możliwości laboratoryjne, żeby udźwignąć tę dodatkową grupę nie wpływając w żaden sposób na zmniejszenie liczebności grupy polskich studentów, możliwości dla polskich kandydatów. Serdecznie zapraszamy. Nie ma tutaj żadnego ograniczenia w stosunku do tego naszego pomysłu współpracy z Ukrainą.

Studenci z Ukrainy mogliby też studiować po angielsku. To też jest jakaś opcja jeśli akurat posługują się tym językiem.

Tak, kształcimy na kierunku budownictwo zarówno na pierwszym, jak i na drugim stopniu także w języku angielskim. Mamy zajęcia już od wielu lat prowadzone i dzięki temu mamy sporą wymianę międzynarodową. Mamy studentów z Hiszpanii, Włoch, Niemiec czy Turcji. To nam umożliwia wymianę studencką. Stąd utrzymujemy ten kierunek. Ale to jednocześnie jest wielka szansa dla studentów z Ukrainy, którzy znają język angielski, mają to potwierdzone certyfikatami, to wtedy mogą się dostać również na ten kierunek . Serdecznie zapraszamy do takiego również studiowania.

To jeszcze na koniec pytanie, kiedy zakończy się proces rekrutacji. Kiedy już oficjalnie będziecie Państwo w stanie ogłosić: "przyjęliśmy taką i taką grupę studentów i te studia tak i tak będą wyglądały"?

8 lipca kończymy proces rekrutacji, 11 lipca w poniedziałek jest egzamin z matematyki. Myślę że kilka dni później będziemy mieli już listę rankingową osób i decyzja, czy zwiększyć, czy nie zwiększyć liczebności, jeżeli będzie taka potrzeba, będzie podjęta jeszcze w połowie lipca. To będzie moment, kiedy już dokładnie będziemy wiedzieli, na czym stoimy i jak dużą grupę możemy przyjąć.

Opracowanie: