Kamil Stoch najlepszy w kwalifikacjach przed niedzielnym konkursem Pucharu Świata w Oslo! Nasz najlepszy skoczek wylądował na 131. metrze: pół metra dalej od drugiego w kwalifikacjach Norwega Roberta Johanssona i metr dalej od trzeciego Niemca Richarda Freitaga. W pierwszej serii zawodów zobaczymy w sumie pięciu Polaków - miejsca w konkursowej stawce nie zdołał wywalczyć Maciej Kot.

Co ciekawe, Kamil Stoch jako jedyny skakał z obniżonego - do 14. belki - rozbiegu: stało się tak na życzenie trenera Stefana Horngachera. I mimo to oddał najdłuższy skok kwalifikacji.

Metr bliżej od niego wylądował Dawid Kubacki, który ostatecznie uplasował się na piątej pozycji.

Znacznie słabsze skoki oddali pozostali Polacy. Stefan Hula uzyskał odległość 123 m i był 15., Jakub Wolny skoczył 118,5 m i zajął 42. lokatę, a dwa "oczka" niżej znalazł się Piotr Żyła, który lądował na 116. metrze.

Maciej Kot osiągnął z kolei tylko 112 m i został sklasyfikowany na 56. miejscu.

Sprawdzony skład na zmagania drużynowe

Stoch, Kubacki, Hula, Kot - w takim składzie biało-czerwoni powalczą w sobotę w konkursie drużynowym na Holmenkollbakken.

Stefan Horngacher zdecydował się postawić na sprawdzony skład mimo fatalnego występu Kota w kwalifikacjach.

Pierwsza seria konkursowa zaplanowana jest w sobotę na godzinę 17:00.

10 dni, 16 skoków, 60 tysięcy euro w stawce

Rezultaty m.in. piątkowych kwalifikacji zaliczane są do punktacji organizowanego po raz drugi turnieju Raw Air na skoczniach w Oslo, Lillehammer i Trondheim oraz na mamucie w Vikersund. W ramach cyklu odbędą się cztery konkursy indywidualne i dwa drużynowe. Zawodnicy będą codziennie przez 10 dni skakać w konkursach, kwalifikacjach czy treningach, a jedyną szansą na odpoczynek będzie ich ewentualne opuszczenie.

Do klasyfikacji generalnej Raw Air pod uwagę brane będą noty zawodników uzyskane w konkursach i w czterech seriach kwalifikacyjnych.

Zwycięzcą Raw Air zostanie ten zawodnik, który po 16 skokach - 8 w konkursach indywidualnych, 4 w kwalifikacjach i 4 w konkursach drużynowych - będzie miał najwyższą notę łączną.

Zwycięzca cyklu zainkasuje 60 tysięcy euro. Nie otrzyma natomiast dodatkowych punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Premiera za drugie miejsce w turnieju wyniesie 30 tysięcy euro, a za trzecie 10 tysięcy.

Przed rywalizacją w Skandynawii liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest oczywiście Kamil Stoch, który zgromadził dotąd 963 punkty. Pierwszą "trójkę" uzupełniają Niemcy: Richard Freitag ma na koncie 836 punktów, a Andreas Wellinger 768 punktów.


(e)