Justyna Kowalczyk zajęła 10. miejsce w pierwszych w tym sezonie zawodach Pucharu Świata w biegach narciarskich. Na dystansie 10 km techniką dowolną bezkonkurencyjna była Marit Bjoergen. Drugie miejsce zajęła Szwedka Charlotte Kalla, a trzecie Norweżka Vibeke Skofterud.

Kowalczyk wystartowała jako ostatnia - na trasie pojawiła się kilka minut po godz. 12. Tuż przed nią ruszyły najgroźniejsze rywalki - Marit Bjoergen, Therese Johaug i Charlotte Kalla. Od samego początku niesamowite tempo narzuciła Bjoergen, która już na pierwszym pomiarze czasu miała ponad siedem sekund przewagi nad swoją rodaczką Marthe Kristoffersen. Po przebiegnięciu 2,5 kilometra Polka zajmowała jedenaste miejsce, tracąc do Bjoergen prawie 18 sekund. Dość wolno biegła też Johaug, która była dziesiąta.

Po prawie 4 kilometrach biegu Bjoergen wyraźnie prowadziła. Kowalczyk co prawda awansowała na siódme miejsce, ale jednocześnie jej strata do Norweżki powiększyła się do 21 sekund. Na 7. kilometrze przewaga Bjoergen była już ogromna. Kowalczyk zajmowała dziewiąte miejsce i traciła do rywalki ponad 41 sekund. Czołówkę zdominowały Norweżki i jedna Szwedka - Charlotte Kalla.

Ostatnia część dystansu nie przyniosła niespodzianki, choć świetnie radziła sobie właśnie Kalla. Z każdym kilometrem biegła coraz szybciej i zakończyła zawody na drugiej pozycji. Podium uzupełniła Norweżka Skofterud. Obie straciły do Bjoergen około pół minuty. Kowalczyk dobiegła na dziesiątej pozycji, a do zwyciężczyni straciła minutę i dwanaście sekund.