Platforma Obywatelska i Nowoczesna potrafią tylko i wyłącznie żywić się nienawiścią w debacie publicznej - ocenił w Polsat News szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin, odnosząc się do kampanii billboardowej Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem informacje zawarte na billboardach są "kłamliwe".

Platforma Obywatelska i Nowoczesna potrafią tylko i wyłącznie żywić się nienawiścią w debacie publicznej - ocenił w Polsat News szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin, odnosząc się do kampanii billboardowej Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem informacje zawarte na billboardach są "kłamliwe".
Jeden z billboardów w ramach kampanii PO i Nowoczesnej /RMF FM /RMF FM

Od billboardów z wizerunkiem prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego Koalicja Obywatelska Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej rozpoczęła kampanię wyborczą w polskich miastach. Zamieszczono na nich hasło "PiS wziął miliony", które dopełniają podtytuły m.in: "a wszystko drożeje", "i chce być bezkarny", "a tanich mieszkań nie ma".


Sasin, odnosząc się do akcji billboardowej, ocenił w Polsat News, że PO i Nowoczesna "potrafią tylko i wyłącznie żywić się nienawiścią w debacie publicznej". Tutaj mamy do czynienia z akcją kłamliwą, bo rzeczywiście te informacje, które są zawarte, są informacjami kłamliwymi - powiedział.

"Nienawiść, która jest generowana przez tamtą stronę"


Szef KSRM odwołał się również do klipu, który został zaprezentowany na sobotniej konferencji szefa sztabu wyborczego PiS Tomasza Poręby. Spot ten przedstawia przykłady agresywnych zachowań i wypowiedzi przeciwników obozu rządzącego, które podsumowano hasłem: "Totalna awantura to nie program dla Polski".

Zdaniem Sasina spot pokazuje "nienawiść, która jest generowana przez tamtą stronę".

My pokazujemy rzeczywistość, pokazujemy to, że opozycja przez ostatnie trzy lata tylko i wyłącznie wywołuje awantury, kreuje nienawiść w życiu publicznym, żywi się tylko i wyłącznie anty-PiS-em, nie mając dla obywateli żadnej propozycji konkretnej, programowej - tłumaczył Sasin. Jednocześnie zapewnił, że PiS chce opozycji, z którą będzie mogło - jak mówił - "spierać się na programy, na pomysły, na wizje tego, jak Polska powinna być zarządzana".

Wybory samorządowe odbędą się 21 października. Druga tura wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów, prezydentów miast zaplanowana została na 4 listopada.

(mn)