"Są dwa wyjścia: albo kłamie, albo jest niezrównoważony, skoro zmienia zdanie z dnia na dzień" – tak walczący o reelekcję Andrzej Duda opisał w Grajewie swojego rywala w wyborach prezydenckich – Rafała Trzaskowskiego. Odniósł się w ten sposób do zmiany zdania kandydata Koalicji Obywatelskiej ws. wieku emerytalnego. W odpowiedzi na te zarzuty Trzaskowski w Sorkwitach zadeklarował, że jako prezydent zawetuje każdą ustawę, która miałaby podnieść wiek emerytalny.

Andrzej Duda w czasie wizyty w Grajewie przypomniał, że jego rywal Trzaskowski zagłosował przeciw ustawie obniżającej wiek emerytalny. Dziś mówi, że nie podpisałby ustawy podwyższającej ten wiek, ale nie wierzcie, bo są dwa wyjścia: albo kłamie, albo jest niezrównoważony, skoro zmienia zdanie z dnia na dzień - mówił do swoich zwolenników walczący o reelekcję Duda. Chcę państwa ostrzec, bo jeden z moich konkurentów, który zresztą głosował przeciwko ustawie obniżającej wiek emerytalny, kiedy był posłem, przeciwko mojej ustawie, którą ja państwu obniżałem wiek emerytalny on głosował (...) mówię o Trzaskowskim, ówczesnym pośle PO - sprecyzował.

Jak mówił prezydent, kiedy wiek emerytalny był podnoszony, Trzaskowski był w Parlamencie Europejskim, ale "zawsze i wielokrotnie wypowiadał się, że jest zwolennikiem tego rozwiązania". A kiedy ja powiedziałem, że będę wiek emerytalny obniżał i podjąłem w tym kierunku działania, to on mówił, że to jest dla Polski katastrofa i to jest niweczenie wysiłku modernizacyjnego - wskazał. Nazwał to modernizacją Polski, że podwyższono ludziom wiek emerytalny. Czy państwo sobie to wyobrażacie? Jeżeli tak mają wyglądać rządy i tak ma wyglądać modernizacja, to ja jednak proponuję, żeby oni modernizowali gdzie indziej - powiedział Duda.

Rafał Trzaskowski w czasie wizyty w Sorkwitach na Mazurach był pytany o jego stanowisko w sprawie wieku emerytalnego. Powiedział, że "dzisiaj się trzeba wsłuchać w to, co mówią obywatele".

Ja mówię jasno, bo ja jestem przede wszystkim szczery, o tym, że jeżeli pewne kwestie związane z problemami III Rzeczpospolitej zostały trafnie zdiagnozowane, to trzeba z tego wyciągać wniosek. Jeżeli ludzie na ulicy mówią mi, czy w dużym mieście, czy w małym mieście, że uważają, że nie powinno się podnosić wieku emerytalnego, tylko stworzyć warunki, żeby ludziom opłacało się dłużej pracować, jeżeli będą tego chcieli. I dlatego nasze stanowisko, moje stanowisko w tej kwestii jest jasne. (...) Dlatego mówię, że zawetuję każdą ustawę, która będzie chciała (...) ponieść wiek emerytalny, bo to mi mówią ludzie na ulicach, jak się z nimi spotykam - powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej. Dodał, że ci sami ludzie proszą go, by "zadbano o to, żeby był prawdziwy system, który pozwoli ludziom, którzy będą chcieli, wynagradzać ich ciężką pracę, jeżeli będą chcieli dłużej pracować".

Do sprawy wieku emerytalnego Trzaskowski odniósł się także w czasie wizyty w Ełku.

Jasno mówię o tym, że zawetuję każda ustawę, która będzie chciała podwyższyć wiek emerytalny, zawetuję każdą ustawę, która będzie chciała zlikwidować 500 plus, dlatego, że wyciągamy wnioski z tego, co mówią nam obywatele, mamy odwagę przyznać, że po prostu słuchamy i mamy odwagę zmienić zdanie - powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej. Chcę wyjaśnić jedno nieporozumienie - w 2012 r. ja nigdy nie głosowałem za podwyższeniem wieku emerytalnego, natomiast rzeczywiście cztery lata temu było głosowanie o obniżeniu wieku emerytalnego i wtedy zagłosowałem przeciw - przyznał. Ale powiem wam jedno - ja umiem wyciągać wnioski i słuchać obywateli - stwierdził prezydent Warszawy.

Jeśli dziś ktoś chce mnie z tego rozliczać, to ja chcę się zapytać, czy telewizja publiczna i wszyscy inni będą rozliczać pana prezydenta Andrzeja Dudę za to, że nie pomógł frankowiczom, że nie ma kwoty wolnej od podatku, czy że nie ma również emerytury wolnej od podatku - pytał Trzaskowski. Niespełnionych obietnic też mamy dość - dodał.