To początek budowania szerszej formacji - w ten sposób lider Wiosny Robert Biedroń uzasadniał w środę ideę startu w październikowych wyborach parlamentarnych kandydatów Wiosny i Razem z list SLD, które we wtorek zmieniło skrót swej partii na "Lewica".

We wtorek obradowała w Warszawie konwencja krajowa Sojuszu Lewicy Demokratycznej, podczas której zapadła decyzja o zmianie skrótu partii z SLD na "Lewica". Zmiana spowodowana jest powstaniem partyjnego Komitetu Wyborczego Lewica, z którego mają startować w wyborach parlamentarnych kandydaci: SLD, Wiosny, Razem i szeregu mniejszych ugrupowań lewicowych, a który będzie komitetem partyjnym Sojuszu.

O to, dlaczego politycy Wiosny zdecydowali się kandydować z list SLD zamiast podjąć próbę startu jako koalicja (gdzie do przekroczenia jest próg 8-proc., a nie 5 proc. jak w przypadku komitetu partyjnego) Biedroń był pytany w środę w programie "Tak jest" w TVN24.

To jest początek budowania szerszej formacji - odpowiedział Biedroń. Przyznał jednak, że u podstaw decyzji o budowanie komitetu partyjnego legła także obawa o przekroczenie 8-procentowego progu wyborczego. Mamy to doświadczenie jak spychano Wiosnę na margines tej dyskusji. Mówiony: nie warto głosować na Wiosnę, dlatego, że może nie przekroczyć progu, że trzeba w tej polaryzacji opowiedzieć się po jakiejś ze stron. Dzisiaj mamy ten komfort, że nie musimy się bać, czy przekroczymy ten próg - powiedział szef Wiosny.

Dodał, iż wszystko wskazuje na to, że Lewica przekroczy "nawet 8 procent". Ale żeby nie spychano nas na ten margines, mówimy: jest bezpieczniej, głosujcie na nas, bo mamy szansę już dzisiaj prawie na 100 procent przekroczyć ten próg. I lewica wróci do Sejmu i do Senatu - przekonywał Biedroń.

Lider Wiosny został też zapytany o ewentualny podział subwencji budżetowej po wyborach (zgodnie z ustawą o partiach politycznych subwencję otrzymuje partia, która tworzy komitet wyborczy). To może być przyczynek do tego, żebyśmy porzucili być może nasze ambicje (...) Być może trzeba zrobić krok do tyłu, żeby zbudować coś większego na przyszłość. Być może to będzie zaczątek jakiejś nowej silnej formacji która sprawi, że lewica będzie w końcu silna - zaznaczył Biedroń.

Zgodnie z art. 28 ustawy o partiach politycznych partia, w wyborach do Sejmu samodzielnie tworząc komitet wyborczy otrzymała w skali kraju co najmniej 3 proc. ważnie oddanych głosów na jej okręgowe listy kandydatów na posłów albo w wyborach do Sejmu weszła w skład koalicji wyborczej, której okręgowe listy kandydatów na posłów otrzymały w skali kraju co najmniej 6 proc. ważnie oddanych głosów, ma prawo do otrzymywania przez okres kadencji Sejmu, w trybie i na zasadach określonych w niniejszej ustawie, subwencji z budżetu państwa na działalność statutową.

Przepis ten stanowi ponadto, iż subwencja przysługująca koalicji wyborczej partii politycznych dzielona jest na rzecz partii wchodzących w jej skład w proporcjach określonych w umowie zawiązującej koalicję wyborczą. Proporcje określone w tej umowie nie mogą być zmienione.