Robert Kwiatkowski poprowadził do zwycięstwa w wyborach prezydenckich Aleksandra Kwaśniewskiego, poprowadzi i Lewicę w tych wyborach i w kolejnych - powiedział PAP szef sztabu Lewicy i lider Wiosny Robert Biedroń.

Lewica, w której skład wchodzą SLD, Lewica Razem i Wiosna Roberta Biedronia, ogłosiła w poniedziałek skład swojego sztabu wyborczego. Pokieruje nim Robert Biedroń, który ostatecznie nie będzie kandydował do Sejmu. W skład sztabu weszli m.in. były prezes TVP i sztabowiec Kwaśniewskiego z wyborów prezydenckich w 1995 r. Robert Kwiatkowski, a także były wiceprezydent Warszawy i były polityk PO Jacek Wojciechowicz.

Biedroń wyjaśnił, że jego niekandydowanie spowodowane jest faktem, iż plany Lewicy są szersze niż najbliższe wybory parlamentarne. Musimy podejmować decyzje strategiczne, które sprawią, że Lewica na stałe wróci do polskiej polityki. Dopytywany, czy w związku z tym to on będzie kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, odpowiedział: Na takie ogłoszenia przyjdzie jeszcze czas.

Adrian Zandberg (Lewica Razem) zaś w rozmowie z PAP podkreślił fakt, że nazwa "Lewica" jaką wyborcy znajdą na karcie wyborczej, jest "symbolem tego, że Lewica idzie do tych wyborów wielobarwna i silna swoją różnorodnością". To właśnie daje ludziom nadzieje, że widzą, iż ludzie starsi, młodsi, z różnych środowisk są w stanie się dogadać, żeby prospołeczny program, wolnościowy program w końcu znalazł swych reprezentantów w Sejmie. I będzie to duża grupa, bo jestem przekonany, że te badania społeczne, które mówią o tym, że Lewica już dziś, zanim zaczęliśmy kampanie wyborczą, może liczyć na kilkanaście procent poparcia, to jest zapowiedź bardzo silnej reprezentacji lewicy w przyszłym parlamencie - zaznaczył.

Lider Wiosny zapytany o rolę w sztabie byłego prezesa TVP, który będzie odpowiadał w Lewicy za strategię, odpowiedział, że Kwiatkowski "poprowadził Aleksandra Kwaśniewskiego do zwycięstwa, poprowadzi i Lewicę - i w tych wyborach, i w kolejnych, dlatego został szefem naszego zespołu strategicznego".

Z kolei szef SLD Włodzimierz Czarzasty zapytany przez PAP, czy obecność w bloku lewicowym byłego wiceprezydenta Warszawy, który był członkiem PO, ma być batem na Platformę odpowiedział: "Nikt nie będzie żadnym batem. W ogóle nie będziemy się z nikim bili, a szczególnie z Platformą Obywatelską, którą kochamy pełnym sercem".

Biedroń pytany o Wojciechowicza przyznał, że cieszy się, iż znalazł się on w bloku lewicowym. "Zna bardzo dobrze Warszawę, zna dobrze Platformę Obywatelską i myślę, że to będzie dobry członek naszego zespołu na lewicy" - podkreślił.

Zandberg poinformował, że wciąż trwają rozmowy z grupą kolejnych 21 organizacji o wsparciu projektu Lewicy. Każdego dnia dochodzą nowe środowiska, z niektórymi trwają rozmowy na temat warunków startu. Z naszej perspektywy ważne jest to, żebyśmy zbudowali jeden blok na lewo od Platformy Obywatelskiej i to się stanie, to obiecaliśmy i to gwarantujemy - podkreślił.