Dobrze wiecie, co oznacza walka o swoją ziemię, bo w latach 50. przyszli do was ci, którzy chcieli zniszczyć waszą wolność i tożsamość. Walczyliście i świat was wsparł, a teraz my oczekujemy tego samego - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w przemówieniu wygłoszonym przed parlamentem Korei Południowej.

Nie można mieć nadziei na to, że Rosja sama się zatrzyma. Nie można liczyć na to, że rozsądek wygra i rosyjska władza zrezygnuje z prowadzenia wojny. Rosję można jedynie zmusić do dążenia do pokoju, zaprzestania zniszczeń i torturowania ludzi, do szanowania opinii sąsiadów - podkreślił ukraiński przywódca w wystąpieniu transmitowanym przez łącze wideo.

Przekazał, że Rosjanie walczący w wojnie na Ukrainie kierują się m.in. pobudkami wynikającymi z biedy, w jakiej żyją w swoim kraju, a "armia staje się dla wielu z nich jedynym sposobem na podniesienie poziomu życia". Według Zełenskiego szabrownictwo, jakiego regularnie dopuszczają się rosyjscy żołnierze, musi wynikać z ubóstwa, a zwykli Rosjanie najwyraźniej nie mogą sobie pozwolić na zakup choćby sprzętu AGD.

Na Ukrainie zderzyły się dwa światy: ludzi zgnębionych i ludzi, którzy żyli w spokoju i zgodzie - podsumował Zełenski.

Jak mówił, od początku wojny Rosjanie poszukiwali na Ukrainie dziennikarzy i aktywistów gotowych bronić idei ukraińskiej państwowości i suwerenności, aby ich przed tym powstrzymać.

Rosjanie celowo atakują ludność cywilną

Zełenski opisał także ataki rakietowe i ostrzały oraz zniszczenia infrastruktury, w tym około 900 placówek oświaty i około 300 szpitali. Podkreślił, że Rosjanie celowo atakują ludność cywilną na Ukrainie i niszczą osiedla, a oblężone miasto Mariupol na południowym wschodzie kraju "przeżywa najgorszy czas w swojej historii".

W trakcie wystąpienia Zełenski poprosił o wyświetlenie filmu zrealizowanego przez ukraińskich dziennikarzy w Mariupolu, przedstawiającego dotychczasowe zniszczenia wojenne i dramat ludzkości cywilnej w tym mieście.

Zwycięstwo Ukrainy gwarancją bezpieczeństwa dla innych państw

Prezydent Ukrainy nawoływał do całkowitego zerwania powiązań z rosyjskimi bankami, ograniczenia importu paliw i ropy naftowej z Rosji, zakończenia "finansowania tego barbarzyńskiego państwa". Powiedział, że Rosja szantażuje świat nawet bronią jądrową, i podkreślał, że konieczne jest działanie strategiczne, "tu i teraz", aby ochronić ludność cywilną.

Zełenski zaznaczył, że jest kluczowe, by Ukraina otrzymała broń z zagranicy, co oznacza nie tylko uratowanie życia mieszkańców Mariupola czy w ogóle Ukraińców, ale także ratunek dla innych państw.

Nasze zwycięstwo to także gwarancja bezpieczeństwa Europy - zapewnił ukraiński prezydent.