Przewodniczący Dumy Państwowej (niższej izby rosyjskiego parlamentu) Wiaczesław Wołodin proponuje konfiskatę majątków osób krytykujących wojnę oraz tych, którzy wyjechali za granicę. Polityk uważa, że dotychczasowe ustawodawstwo przewiduje niedostateczne kary za "dyskredytację" Rosji i działań jej wojska - poinformowała agencja Reutera.

>>> WOJNA W UKRAINIE. RELACJA MINUTA PO MINUCIE <<<

"Niegodziwcy, którzy wyjechali, żyją wygodnie dzięki naszemu państwu. Podczas pobytu za granicą wynajmują nieruchomości i nadal dostają wynagrodzenia na koszt obywateli Rosji. Jednocześnie pozwalają sobie na publiczne wylewanie brudów na Rosję, obrażanie naszych żołnierzy i oficerów. Uważają, że są bezkarni i wierzą, że sprawiedliwość ich nie dosięgnie" - napisał Wołodin na swoim kanale w Telegramie.

Dodał, że istniejące rozwiązania prawne są niewystarczające i słuszne byłoby uzupełnienie Kodeksu karnego o przepisy dotyczące konfiskaty majątku "niegodziwców". "Rzecz jasna nie przywróci im to sumienia" - napisał Wołodin.

Rosja konsekwentnie nazywa wojnę w Ukrainie, którą rozpętała 24 lutego ubiegłego roku, "specjalną operacją wojskową".