​Rozpoczęły się ekshumacje ciał osób zabitych przez żołnierzy rosyjskich, pochowanych w zbiorowych mogiłach w Buczy pod Kijowem - poinformowała w piątek rada miasta, powołując się na mera Anatolija Fedoruka oraz wicepremier Olhę Stefaniszynę.

Wydobyliśmy i obejrzeliśmy już 18 ciał.(...) 16 ma obrażenia spowodowane bronią palną, a 2 - bronią palną i odłamkami - oświadczyła Olha Stefaniszyna. 

Na miejscu pracują eksperci i śledczy, są przesłuchiwani świadkowie. Jak podkreślono, każde ciało zostanie zidentyfikowane. Fedoruk powiedział, że zabici spoczną w osobnych grobach w specjalnie wyznaczonym sektorze miejscowego cmentarza.

To mieszkańcy naszego miasta, którzy zostali cynicznie zabici, byli brutalnie torturowani przez Rosjan. Znamy ich nazwiska, imiona, imiona odojcowskie, wiemy, gdzie mieszkali, kim byli: ojcami, synami, żonami w tej czy innej rodzinie - powiedział Anatolij Fedoruk rozgłośni Głos Ameryki. 

Według mera po wycofaniu się z Buczy wojsk rosyjskich znaleziono tam około 320 ciał mieszkańców, przy czym większość z nich zginęła w wyniku bezpośrednich postrzałów, a nie ostrzału artyleryjskiego. W mieście wciąż znajdowane są kolejne ciała - podał Ukrinform. 

Przedstawiciel ONZ po obejrzeniu grobu w Buczy: jestem zszokowany

Zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths złożył w czwartek wizytę w podkijowskiej Buczy, gdzie oglądał masowy grób, w którym pochowane zostały osoby zabite przez wyparte z tego miasta kilka dni temu wojska rosyjskie. Jestem zszokowany - powiedział. 

Przedstawiciele lokalnych władz, opowiedzieli Griffithsowi, że część z tych ludzi leżała długo na ulicach, aż w końcu Rosjanie zgodzili się na grób "gdzieś w centrum". Przedstawicielowi ONZ pokazano też nagrany telefonem film z jego rozkopywania.

Zełenski: sytuacja w Borodziance "o wiele bardziej przerażająca" niż w Buczy

Sytuacja w Borodziance jest "o wiele bardziej przerażająca" niż w Buczy, gdzie dokonano masakry ludności cywilnej - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu wideo.

W tym małym miasteczku jest więcej ofiar niż w Buczy - stwierdził Zełenski. Każda zbrodnia zostanie wyjaśniona, każdy kat zostanie znaleziony - powiedział prezydent Ukrainy. 

Borodzianka, położona na północny zachód od Kijowa, została niedawno przejęta przez siły ukraińskie po wycofaniu się z niej Rosjan. Jest jednym z najbardziej zniszczonych w wyniku rosyjskiej inwazji miast obwodu kijowskiego. Władze Ukrainy informowały wcześniej, że pod gruzami zbombardowanych bloków mieszkalnych mogą znajdować się ciała setek ludzi.