Kijów zadał bolesny cios Rosjanom. Ukraińska armia uderzyła na dwie rosyjskie rafinerie w obwodach briańskim i samarskim, a także na lotniska na okupowanym przez Moskwę Krymie. Informacje o tym przekazał we wtorek ukraiński sztab generalny. Według agencji Reutera, do sierpnia 2025 roku ukraińskie uderzenia skutkowały zmniejszeniem mocy produkcyjnych przemysłu naftowego Rosji o około 17 procent.
Z informacji przekazanych przez Kijów wynika, że do ataku na rosyjską rafinerię Kijów zaangażował jednostki wojsk rakietowych oraz systemów bezzałogowych. To uderzenie zostało przeprowadzone we wtorek nad ranem.
W wyniku ataku trafione zostały obiekty na terenie dwóch rosyjskich rafinerii. Mowa m.in. o stacji 8-N w pobliżu miejscowości Najtopowicze w obwodzie briańskim. Ucierpiała także stacja produkcyjna Samara w obwodzie samarskim. Pierwszy z obiektów - według informacji strony ukraińskiej - ma istotne znaczenie dla zaopatrywania jednostek armii rosyjskiej w paliwa, drugi zaś jest używany do eksportu ropy Urals.
Nie był to jednak jedyny atak, jaki przeprowadzili Ukraińcy wobec Rosjan. W tym samym czasie wywiad wojskowy Ukrainy przeprowadził uderzenie z użyciem bezzałogowców na lotnisko Kacza na okupowanym Krymie. W poniedziałek w wyniku podobnego uderzenia na inne lotnisko zniszczone zostały dwa samoloty służące do zwalczania okrętów podwodnych i śmigłowiec.
Ukraina od pewnego czasu regularnie atakuje rosyjskie rafinerie z wykorzystaniem bezzałogowców. Według agencji Reutera, do sierpnia 2025 roku uderzenia skutkowały zmniejszeniem mocy produkcyjnych przemysłu naftowego o około 17 procent. Ataki spowodowały problemy z zaopatrzeniem w paliwo w niektórych regionach Rosji, jak również czasowe wstrzymanie dostaw ropy naftowej na Węgry.


