Trzech obrońców kombinatu Azowstal w Mariupolu zginęło, a sześciu odniosło obrażenia w wyniku piątkowego rosyjskiego ostrzału podczas ewakuacji cywilów - powiedział przedstawiciel dowództwa pułku Azow w rozmowie z Ukraińską Prawdą.

Wczoraj (piątek) podczas ewakuacji cywilów z terytorium zakładów trzech żołnierzy oddało życie, a sześciu zostało ciężko rannych - powiedział przedstawiciel dowództwa.

Dodał, że jeden żołnierz zginął na skutek uderzenia w samochód przeciwpancernego pocisku kierowanego, a dwóch zostało zabitych bombami zrzucanymi z samolotów bezzałogowych.

W piątek podczas nieformalnego porozumienia o wstrzymaniu ognia w Azowstalu Rosjanie ostrzelali samochód, którym mieli być ewakuowani cywile.

Żołnierze pułku Azow, którzy bronią kombinatu, wezwali społeczność międzynarodową do pomocy w ewakuacji cywilów z Azowstalu i do udzielenia pomocy rannym bojownikom.

Obrona Mariupola

Wojska rosyjskie otoczyły Mariupol w ciągu pierwszych dni po rozpoczęciu 24 lutego rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Azowstal atakowały od połowy kwietnia, codziennie prowadząc ostrzały. Teraz kombinat jest już ostatnim punktem ukraińskiego oporu w Mariupolu. Broni się w nim pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej, media wymieniały też straż graniczną. Liczbę obrońców szacowano na 1000-2000 żołnierzy. Wraz z wojskowymi w rozległych podziemnych korytarzach i schronach Azowstalu przebywają cywile, w tym dzieci.

Według ocen zachodnich - jak np. ministerstwa obrony W. Brytanii - Rosja wznowiła wysiłki, bo chce zdobyć zakłady w związku ze zbliżającymi się obchodami Dnia Zwycięstwa 9 maja. Zajęcie Azowstalu i całkowite przejęcie Mariupola miałoby stać się symbolicznym sukcesem wojsk rosyjskich w wojnie przeciwko Ukrainie. Mariupol, ważny port na Morzu Azowskim ma także istotne znaczenie polityczne - w 2014 roku armia ukraińska zdołała go odbić z rąk prorosyjskich separatystów.

W Mariupolu stale dochodzi do ostrzałów i bombardowań. Sytuacja mieszkańców jest katastrofalna. Według szacunków mogło tam już zginąć ponad 20 tys. osób.