Organizacja Narodów Zjednoczonych zaprzeczyła we wtorek medialnym doniesieniom, jakoby zakazała swoim pracownikom używania takich słów, jak "wojna", czy "inwazja" na określenie rosyjskiego ataku na Ukrainę - poinformowała agencja Ukrinform. Wcześniej o zakazie informowała dziennikarka "The Irish Times".

Jak wynika z ustaleń "The Irish Times" zamiast wspomnianych określeń, pracownicy powinni - zgodnie z zaleceniami - stosować takie wyrazy jak: "konflikt" czy "ofensywa militarna". Dodatkowo, zostali oni poinstruowani, by nie umieszczać ukraińskiej flagi na służbowych, ale także prywatnych kontach w mediach społecznościowych i stronach internetowych - czytamy w artykule autorstwa Naomi O'Leary, cytującej fragmenty maila.

ONZ uzasadnił wytyczne wymogami bezstronności.

Na tekst w "The Irish Times" zareagował szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.

"Trudno uwierzyć, że ONZ mogłaby zasadniczo narzucić ten sam rodzaj cenzury, jaki Kreml narzuca teraz w Rosji, zakazując używania słów 'wojna' i 'inwazja' (...). Wzywam ONZ do szybkiego zdementowania takich informacji, jeśli są one nieprawdziwe. Stawką jest reputacja ONZ" - napisał na Twitterze minister. 

ONZ zaprzecza

"To nieprawda, że pracowników poinstruowano, aby nie używali słów takich jak 'wojna' i 'inwazja' do opisania tej sytuacji" - przekazał rzecznik ONZ Stefan Dujarric na Twitterze, cytowany przez Ukrinform.

Przypomniał przy tym, że w poniedziałek zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. politycznych Rosemary DiCarlo napisała na Twitterze: "Po prawie dwóch tygodniach staje się boleśnie jasne, że po inwazji Rosji na Ukrainę najbardziej cierpią cywile - są zabici, ranni, wysiedleni. Ta wojna nie ma sensu. Jesteśmy gotowi wesprzeć wszelkie wysiłki w negocjacjach, aby zakończyć rozlew krwi".

Dujarric zaznacza też, że we wtorek strona internetowa ONZ zamieściła duży materiał, zatytułowany "Wojna na Ukrainie stała się apokaliptyczna", w którym organizacje humanitarne wzywają do bezpiecznego dostępu do cywilnych obiektów na Ukrainie.

Do 15 lat więzienia za "fałszywe informacje" o wojsku

4 marca 2022 roku prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę, wprowadzającą wysokie kary więzienia dla każdego, kto publikuje "fałszywe informacje" na temat rosyjskich sił zbrojnych.

Tekst ustawy przewiduje również kary za "wezwania do nałożenia sankcji na Rosję".

Wcześniej projekt ustawy zatwierdziła Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji. Rada podkreślała, że nowa regulacja ma być narzędziem "w wojnie informacyjnej z Zachodem w związku z konfliktem na Ukrainie".

Nowe prawo przewiduje kary więzienia do 15 lat wobec osób, które zostaną uznane za winnych "świadomego rozpowszechniania fałszywych informacji" na temat sił zbrojnych Rosji.

21 lutego Kreml uznał niepodległość separatystycznych republik Doniecka i Ługańska na wschodzie Ukrainy. 24 lutego rosyjska armia rozpoczęła inwazję, tłumacząc to chęcią "samoobrony" oraz "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy. W odpowiedzi na rosyjską agresję liczne państwa zdecydowały się na sankcje wymierzone w Rosję.