"Zachodnie, ukraińskie i rosyjskie źródła wskazują, że Rosja przygotowuje się do nieuchronnej ofensywy, która najprawdopodobniej nastąpi w najbliższych miesiącach, najprawdopodobniej w obwodzie ługańskim. Taka prognoza zgadza się również z naszymi wcześniejszymi ocenami" - informuje w swojej najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział wczoraj, że według wszelkich oznak Rosja szykuje się do nowej ofensywy, o czym świadczy mobilizacja ponad 200 tys. żołnierzy oraz gromadzenie broni i amunicji, zarówno przez zwiększenie krajowej produkcji, jak i współpracę z innymi autorytarnymi państwami, takimi jak Iran czy Korea Północna.

Stoltenberg podkreślił, że Putin podtrzymuje swój maksymalistyczny cel, którym jest przejęcie kontroli nad Ukrainą.

Przewodniczący rady rezerwistów wojsk lądowych Ukrainy Iwan Tymoczka przekazał z kolei, że Rosjanie wzmacniają swoje siły w Donbasie, przygotowując się do nadchodzącej ofensywy. Dodał, że wojska rosyjskie będą musiały rozpocząć nową kampanię ze względu na wewnętrzną presję na odniesienie zwycięstwa.

Przygotowania również w przestrzeni informacyjnej

"Wypowiedzi Stoltenberga i Tymoczki potwierdzają naszą wcześniejszą oceną, zgodnie z którą siły rosyjskie tworzą warunki do rozpoczęcia ofensywy w najbliższych miesiącach, najprawdopodobniej w obwodzie ługańskim" - zaznacza ISW.

Think tank dodaje, że przygotowania do nowego natarcia trwają także w przestrzeni informacyjnej. Rosyjscy blogerzy militarni nagłaśniają przekaz, według którego główne siły oczekiwanej ofensywy i obiecywanego przez władze rosyjskie przełamania na froncie jeszcze nie weszły na pole walki.

"Rosja kontynuuje również zacieśnianie więzów ekonomicznych z Iranem" - podkreślają analitycy ośrodka. Przypominają, że w niedzielę irańskie media państwowe poinformowały o połączeniu systemów bankowych obu państw. Ten krok postrzegany jest jako próba obejścia zachodnich sankcji ekonomicznych, które dotykają zarówno Moskwę, jak i Teheran oraz tworzenie alternatywy wobec systemu transferów międzybankowych SWIFT, od którego Rosja i Iran zostały odcięte.