Google Maps udostępnił swoim użytkownikom oglądanie w wysokiej rozdzielczości zdjęć strategicznych rosyjskich obiektów, ujawniając szczegóły infrastruktury wojskowej kraju. Do tej pory serwis takie obiekty rozmazywał lub wyświetlał w bardzo niskiej rozdzielczości.

Jak podaje portal The Moscow Times, w Google Maps dostępne są obrazy baz wojskowych, międzykontynentalnych wyrzutni rakiet balistycznych, obiektów morskich i kluczowych stanowisk dowodzenia w całej Rosji. 

"Teraz każdy może zobaczyć (rosyjską infrastrukturę wojskową - przyp. red.) z rozdzielczością około 0,5 metra na piksel" - napisały na Twitterze Ukraińskie Siły Zbrojne. 

Portal The Moscow Times informuje, że na udostępnionych zdjęciach widać m.in. lotniskowiec Admirał Kuzniecow, magazyn broni jądrowej pod Murmańskiem, okręty podwodne na Kamczatce na Dalekim Wschodzie i wojskową bazę lotniczą w zachodnim mieście Kursk, zaledwie 150 km od granicy rosyjsko-ukraińskiej. 

Zdjęcia satelitarne obiektów wojskowych są przeważnie zamazane lub wyświetlane w niższej jakości przez Google Maps, aby chronić ich tajny status.

Google i Wikipedia zapłacą kary? Rosyjski sąd grozi

Tymczasem jak podała w piątek agencja Interfax, sąd w Moskwie zagroził Google i właścicielowi Wikipedii grzywnami za "nieusunięcie fałszywych informacji o konflikcie w Ukrainie".

Google może zostać obciążony karą w wysokości do 12 mln rubli, natomiast Wikipedia - do 8 mln rubli.

Rosyjski państwowy regulator mediów i internetu Roskomnadzor poinformował wcześniej, że Google zostanie ukarany grzywną za nieusunięcie z serwisu YouTube treści, które Moskwa uważa za łamiące prawo.

W ubiegłym tygodniu Roskomnadzor oskarżył YouTube o to, że "sieje dezinformację" w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W związku z tym urząd zakazał właścicielowi serwisu, koncernowi Google, i jego platformom reklamowania się w Rosji.