Zmasowany atak na Kijów przeprowadziły w piątek w nocy wojska Rosji. Trafiono m.in. wiele budynków mieszkalnych. Są ofiary i ranni. Ambasada Azerbejdżanu została trafiona odłamkami pocisku Iskander. Ukraińcy zaatakowali z kolei Noworosyjsk nad Morzem Czarnym, gdzie znajduje się skład ropy naftowej.
- Wojska rosyjskie przeprowadziły zmasowany atak rakietowy i dronowy na Kijów, w wyniku którego zginęło sześć osób, a kilkadziesiąt zostało rannych; uszkodzone zostały budynki mieszkalne.
- Alarm powietrzny ogłoszono w wielu miejscach Ukrainy z powodu startu rosyjskich myśliwców MiG-31K i licznych dronów, a w Kijowie doszło do pożarów w kilku dzielnicach.
- Ukraińcy zaatakowali Noworosyjsk nad Morzem Czarnym, gdzie uszkodzony został skład ropy i trzy mieszkania, jednak nie odnotowano ofiar wśród ludności cywilnej.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że w wyniku rosyjskiego ataku na Kijów zginęło sześć osób.
Mer stolicy, Witalij Kliczko, informował chwilę wcześniej, że według wstępnych informacji co najmniej 35 osób zostało rannych (w tym dwoje dzieci w wieku 7 i 10 lat). Ratownicy nie mogą dotrzeć jeszcze do wszystkich poszkodowanych.
Dziewięć osób trafiło do szpitala, m.in. kobieta w ciąży.
Portal Hromadske wskazał, że w okolicy Kijowa rannych zostało kolejnych 6 osób, w tym siedmioletnie dziecko.
Gruzy powstałe w wyniku ostrzału i ogień uszkodziły dziesiątki budynków mieszkalnych, szkołę, ośrodek medyczny i budynki administracji rozsiane po całym Kijowie. Odłamki pocisku Iskander trafiły Ambasadę Azerbejdżanu.
"Rosjanie atakują budynki mieszkalne. Jest wiele uszkodzonych wielopiętrowych budynków mieszkalnych, praktycznie w każdej dzielnicy" - napisał w aplikacji Telegram Tymur Tkaczenko, szef kijowskiej administracji wojskowej.
Kliczko dodał, że system ogrzewania w Kijowie uległ uszkodzeniu, a w jednym z rejonów doszło do przerw w dostawie prądu.


