Dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych w nocnych starciach i strzelaninie w Charkowie, na północnym wschodzie Ukrainy - poinformowały ukraińskie media. ​Do zajść miało dojść po kłótni między grupą prorosyjsko nastawionych osób z tzw. Antymajdanu i nacjonalistów ukraińskich z Prawego Sektora.

W nocy zaatakowano biura kilku organizacji, w tym należące do Prawego Sektora.

Na opublikowanych nagraniach wideo widać eksplozje i słychać odgłosy strzelaniny. Milicja otoczyła kilka ulic w centrum miasta.

Wcześniejsze zacięte starcia w Charkowie skłoniły władze ukraińskie do apelu o spokój. Ostrzeżono też przed prowokacjami przed niedzielnym referendum na Krymie, które ma rozstrzygnąć przyszłość tego terytorium. 

(mal)