​Na Majdanie w Kijowie zademonstrowano pociski, jakimi milicja strzelała do demonstrantów. Wśród nich są naboje używane do polowań, a także łuski po ostrej amunicji. W Kijowie od kul podczas starć zginęło 5 osób.

Zobacz również:

Taką mamy bandycką władzę, poluje na nas jak na zwierzynę - mówił korespondentowi RMF FM pułkownik wojska kozackiego Wasyl Sznajder. Demonstrantom udało się zebrać po starciach z milicją naboje i granaty.

Ten mały pocisk trafi i zabija, ale najbardziej niebezpieczny jest ten używany do zatrzymywania pojazdów, do rozbijania silnika, a oni użyli tego przeciwko ludziom. Albo granat hukowo-błyskowy, Berkut udoskonalił go - opakowali go gwoździami i śrubami dla zwiększenia siły rażenia - mówi Sznajder.

Starcia w Kijowie trwają od 22 stycznia, w dniu święta państwowego Jedności Ukrainy, padły pierwsze strzały. W wyniku zamieszek w Kijowie zginęło dotychczas sześć osób, w tym 5 od kul.

Protesty na Ukrainie zaostrzyły się, kiedy 16 stycznia zdominowany przez prezydencką Partię Regionów parlament znacznie ograniczył prawo obywateli do demonstracji.

(abs)