Nowy szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier zapowiedział, że w czwartek przyjedzie do Warszawy, by rozmawiać o sytuacji na Ukrainie. Skrytykował też postawę Rosji wobec Ukrainy, zarzucając jej, że wykorzystała trudną sytuację gospodarczą Kijowa.

Jeszcze w ten czwartek pojadę do Polski, by razem z naszymi polskimi sąsiadami, którzy wiedzą o Ukrainie więcej niż niemal wszyscy inni Europejczycy, wspólnie zastanowić się, co możemy razem zrobić, by przezwyciężyć polityczną blokadę w Kijowie - oświadczył Steinmeier podczas uroczystości objęcia stanowiska ministra spraw zagranicznych.

Oburzające jest to, w jaki sposób rosyjska polityka wykorzystała kryzys gospodarczy na Ukrainie, by nie dopuścić do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE - ocenił nowy szef niemieckiej dyplomacji.  

Steinmeier wyjaśnił, że impulsem do podjęcia decyzji o szybkim przyjeździe do Polski był niedawny wywiad Bronisława Komorowskiego dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung", w którym polski prezydent postawił Europejczykom kilka pytań dotyczących Ukrainy. Jak wyjaśnił Steinmeier, chodzi o to, czy nie zbagatelizowaliśmy stopnia rozbicia i słabości Ukrainy i czy nie umknęło naszej uwadze, że stawiając Kijów przed decyzją "albo Wschód albo Zachód" żądamy zbyt wiele. Być może nie doceniliśmy też determinacji Rosji w dążeniu do gospodarczego związania ze sobą Ukrainy - dodał.
Nie mam odpowiedzi na te pytania, ale jestem przekonany, że na pytania, które postawił Komorowski, musimy udzielić odpowiedzi, zanim będziemy mogli być pomocni w zapobieżeniu destabilizacji Ukrainy - powiedział Steinmeier.

Steinmeier spotka się z ministrem Radosławem Sikorskim i zostanie przyjęty przez prezydenta Komorowskiego.

W czwartek Warszawę odwiedzi także szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow; będzie uczestniczył w posiedzeniu Komitetu Strategii Współpracy Polsko-Rosyjskiej. Steinmeier przybędzie do Warszawy już po wyjeździe Ławrowa. W umowie koalicyjnej niemieckiego rządu mowa jest o włączeniu Polski do dialogu rosyjsko-niemieckiego.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel i ministrowie jej nowego rządu, w tym Steinmeier, zostali we wtorek zaprzysiężeni w parlamencie. 

(mpw)