Czterech obserwatorów OBWE zostało w poniedziałek wieczorem zatrzymanych przez prorosyjskich separatystów pod Donieckiem na wschodzie Ukrainy - podało we wtorek MSZ Estonii; obywatel tego kraju jest w grupie zatrzymanych. OBWE nie wie, czy chodzi o porwanie.

Także duński minister handlu i rozwoju Mogens Jensen powiedział, że z dostępnych mu informacji wynika, iż obserwatorzy "zostali zatrzymani przez uzbrojonych separatystów na Ukrainie". W ciągu ostatnich dwóch tygodni dochodziło do krótkich zatrzymań obserwatorów. Mamy nadzieję, że i ta grupa (...) zostanie szybko uwolniona - dodał. Rzeczniczka OBWE twierdzi, że że nie ma informacji o tym, jakoby zaginieni na Ukrainie obserwatorzy - Estończyk, Szwajcar, Turek i Duńczyk - zostali uprowadzeni.

To co działo się we wtorek na Ukrainie śledziliśmy w relacji minuta po minucie. Zobacz jej zapis

Wcześniej organizacja poinformowała, że straciła kontakt z jedną z ekip swoich obserwatorów w obwodzie donieckim. Kontakt utracono w poniedziałek ok. godz. 18 czasu miejscowego (godz. 17 czasu polskiego), gdy obserwatorzy brali udział "w rutynowym patrolu na wschód od Doniecka" - czytamy w komunikacie OBWE.

Chaos informacyjny

Agencja Interfax-Ukraina podała, że MSZ Ukrainy i organy ścigania robią wszystko, żeby ustalić miejsce pobytu obserwatorów. Ukraiński resort dyplomacji zaapelował do Rosji, by używając swych wpływów, interweniowała u separatystów i doprowadziła do uwolnienia obserwatorów. W ciągu ostatniej doby wokół międzynarodowego lotniska w Doniecku, które w poniedziałek zostało zajęte przez prorosyjskich separatystów, toczyły się walki między ukraińskimi siłami rządowymi a ich przeciwnikami. Według mera Doniecka Ołeksandra Łukjanczenki zginęło około 40 osób. Separatyści twierdzą, że stracili około stu osób. Ponad 40 bojowników miało zostać rannych.

Na początku maja separatyści na wschodzie Ukrainy uwolnili grupę obserwatorów wojskowych z krajów OBWE, przetrzymywanych ponad tydzień w Słowiańsku.Jak przypomina agencja Reutera, OBWE wysłała swoich obserwatorów na Ukrainę pod koniec marca. Obecnie misja liczy ok. 282 osób, w tym 198 cywilnych międzynarodowych obserwatorów z 41 krajów OBWE. Agencja AFP pisze, że ponad tysiąc obserwatorów OBWE i innych organizacji międzynarodowych monitorowało przebieg niedzielnych wyborów prezydenckich, w których zwyciężył miliarder Petro Poroszenko.