Po trzęsieniu ziemi i tsunami, które nawiedziło Japonię, zaginęło najprawdopodobniej 10 tys. mieszkańców miasta Ishinomaki w prowincji Miyagi - poinformowała agencja Kyodo, powołując się na władze miejskie. Ishinomaki liczy ok. 160 tys. mieszkańców.

W prefekturze Miyagi, którego stolicą jest spustoszone przez kataklizm miasto Sendai, doliczono się

najwięcej ofiar potężnego trzęsienia. W portowym mieście Minamisanriku władze poinformowały o 10 tys. osób, których dotąd nie odnaleziono.

Japońskie władze potwierdziły dotychczas śmierć 3676 ludzi, a 7843 uznawanych jest za zaginionych. Jak podkreśla agencja Kyodo liczba zabitych wzrośnie, bo w miarę, jak woda cofa się z zalanych przez tsunami regionów, odnajdywanych jest coraz więcej ciał.