Zaledwie trzy gemy oddała Dance Kovinic Agnieszka Radwańska w finale turnieju w Tiencinie. Najlepsza polska tenisistka zwyciężyła 6:1, 6:2, odnosząc 16. w karierze triumf w imprezie WTA. Dzięki niemu zapewniła sobie występ w kończącym sezon prestiżowym turnieju mistrzyń!

Zaledwie trzy gemy oddała Dance Kovinic Agnieszka Radwańska w finale turnieju w Tiencinie. Najlepsza polska tenisistka zwyciężyła 6:1, 6:2, odnosząc 16. w karierze triumf w imprezie WTA. Dzięki niemu zapewniła sobie występ w kończącym sezon prestiżowym turnieju mistrzyń!
Agnieszka Radwańska zagwarantowała sobie udział w turnieju masters /HOW HWEE YOUNG /PAP/EPA

Ze względu na swoje doświadczenie i formę Radwańska od początku była uważana za faworytkę. Ale sposób, w jaki pokonała reprezentantkę Czarnogóry, jest imponujący. Krakowianka zagrała koncertowo i 21-letnia rywalka była na korcie absolutnie bezradna. Udało jej się wygrać zaledwie trzy gemy - wszystkie przy swoim serwisie. A kilka przegrała nawet do zera. Nie może więc dziwić, że po zaledwie 59 minutach walki to Agnieszka Radwańska mogła cieszyć się ze zwycięstwa.

Dla najlepszej polskiej tenisistki to 16. w karierze zwycięstwo w imprezie WTA, a drugie w ciągu miesiąca. Pod koniec sezonu Radwańska imponuje formą. Wygrała zawody w Tokio, w Pekinie była w półfinale, a dziś okazała się najlepsza w Tiencinie.

Tym samym zapewniła sobie występ w kończącym sezon prestiżowym turnieju WTA Finals w Singapurze. To zmagania ośmiu najlepszych zawodniczek roku kalendarzowego. Radwańska, mimo że w 2015 nie prezentowała tak równej i wysokiej formy jak w latach ubiegłych, zagra w turnieju mistrzyń już piąty raz z rzędu.

Przed rozpoczęciem azjatyckiej części sezonu nie sądziłam, że mam szanse, by dostać się do Singapuru, ale dobrze mi poszło w Tokio, Pekinie i tu - mówiła przed finałowym starciem w Tiencinie. Jestem bardzo szczęśliwa, że jestem tak blisko. Niedziela będzie dla mnie wielkim dniem - podkreślała.

(edbie)