Niemiecka policja zatrzymała 22-letniego syryjskiego uchodźcę Dżabera al-Bakra, podejrzanego o planowanie ataku terrorystycznego. Poszukiwania trwały dwa dni. „Zmęczeni, ale radośni – złapaliśmy podejrzanego terrorystę ostatniej nocy w Lipsku” - napisała na Twitterze policja w Saksonii.

Niemiecka policja zatrzymała 22-letniego syryjskiego uchodźcę Dżabera al-Bakra, podejrzanego o planowanie ataku terrorystycznego. Poszukiwania trwały dwa dni. „Zmęczeni, ale radośni – złapaliśmy podejrzanego terrorystę ostatniej nocy w Lipsku” - napisała na Twitterze policja w Saksonii.
22-letni Syryjczyk był poszukiwany od soboty /CHRISTIAN ZANDER/POLICE SAXONY /PAP/EPA

Syryjczyka zatrzymali w Lipsku jego rodacy. Dwaj Syryjczycy uwięzili swojego rodaka w mieszkaniu i wtedy wezwali policję. Według mediów, rodacy poszukiwanego mężczyzny zaczepili go na dworcu w Lipsku proponując nocleg. Dzięki temu zwabili go, czym mocno pomogli policji, która dziś w oficjalnych komunikatach podkreśla, że jest szczęśliwa z finału poszukiwań.

Służby potwierdzają przebieg zatrzymania, ale nie chcą podawać więcej szczegółów w trosce o bezpieczeństwo mężczyzn, którzy pomogli ująć 22-latka szykującego zamachy na lotnisko w Berlinie.

Policja poszukiwała Syryjczyka od soboty. Podczas obławy w sobotę policja otoczyła budynek na osiedlu w Chemnitz, w którym mieszkał.

Funkcjonariusze rozpoznali podejrzanego w budynku, ale - obawiając się, że ma przy sobie ładunek wybuchowy - nie zaatakowali od razu, lecz oddali strzał ostrzegawczy, licząc na to, że wycofa się on do mieszkania. Po wyważeniu drzwi okazało się, że poszukiwany uciekł.

W mieszkaniu znaleziono kilkaset gramów silnie wybuchowej substancji. Materiał wybuchowy zdetonowano pod kontrolą specjalistów. Substancja była bardziej niebezpieczna niż używany przez terrorystów TNT - oceniają eksperci.

Agencja dpa pisała, że poszukiwany Syryjczyk przyjechał kilka miesięcy temu do Niemiec jako uchodźca. Telewizja ZDF podawała wcześniej, że otrzymał azyl w Niemczech. Jak pisał w niedzielę niemiecki "Bild", podejrzany wjechał w lutym 2015 roku do Niemiec z Austrii, legitymując się syryjskim paszportem. Wkrótce po przekroczeniu granicy wystąpił w Niemczech o azyl. Federalny Urząd Migracji i Uchodźców przyznał mu w czerwcu 2015 roku status uchodźcy. Według informacji tabloidu Bakr przeszedł w Syrii szkolenie Państwa Islamskiego w konstrukcji bomb i produkcji materiałów wybuchowych.

(mpw)