Sylwia Jaśkowiec, Agnieszka Szymańczak, Maciej Staręga i Sebastian Gazurek nie zdołali awansować do ćwierćfinałów olimpijskiego sprintu techniką dowolną. O sporym pechu mogą mówić Jaśkowiec i Staręga - obydwoje wywrócili się na trasie.

W eliminacjach kobiet najszybsza była Norweżka Maiken Caspersen Falla. Szymańczak zajęła 41. miejsce (10,99 straty), a Jaśkowiec była 63. (strata 29,14). Z kolei w eliminacjach mężczyzn najszybszy był Norweg Ola Vigen Hattestad. Gazurek zajął 57. miejsce (17,77 straty), a Staręga 67. (23,49 straty).

Podobne problemy jak Jaśkowiec i Staręga miało jeszcze kilkoro zawodników. Chińczyk Xu Wenlong poturbował się na tyle mocno, że nie dotarł do mety.

Wcześniej ze startu w sprincie zrezygnowała Justyna Kowalczyk. Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego do olimpijskiej rywalizacji wróci w czwartek przy okazji biegu na 10 km techniką klasyczną.