Adam Gorol, prezes występującego w ekstraklasie siatkarzy Jastrzębskiego Węgla, podczas prezentacji zespołu podkreślił, że mimo zmian w składzie i sztabie trenerskim drużyna - jak zawsze - mierzyć będzie w najwyższe cele. "Wierzę, że uda się stanąć na podium" - przyznał.

Z racji obostrzeń epidemiologicznych piątkowa uroczystość odbyła się w hali bez udziału kibiców.

Wiele razy powtarzałem, że bez kibiców nie ma wielkich wydarzeń sportowych. Przez myśl mi nie przeszło, że to się może zdarzyć. Staramy się przetrwać i patrzeć pozytywnie w przyszłość. Wierzę, że poradzimy sobie z tą sytuacją. Nie wiem, kiedy znów zasiądziecie tu z nami - zwrócił się prezes do sympatyków zespołu.

Kibice mieli początkowo wypełnić 25 procent pojemności widowni, jednak w związku z umieszczeniem Jastrzębia-Zdroju w epidemicznej "strefie czerwonej" musieli się zadowolić internetową transmisją.

"Chcemy wypaść tak dobrze, jak ostatnio, albo jeszcze lepiej"

Poprzedni, przerwany z powodu pandemii koronawirusa, sezon ekstraklasy jastrzębianie zakończyli na czwartym miejscu, a w Lidze Mistrzów mieli w ćwierćfinale grać z włoskim Itasem Trentino, kiedy rywalizacja została wstrzymana.

Tamten sezon najlepiej określa słowo - niedosyt. Bo został przerwany, kiedy byliśmy na fali wznoszącej w PlusLidze i Lidze Mistrzów - zauważył Gorol.

Śląska drużyna w kolejnej edycji LM wystąpi w eliminacjach.

Chcemy wypaść tak dobrze, jak ostatnio albo jeszcze lepiej - zadeklarował szef klubu przedstawiając skład drużyny.

Prowadzona przez trenera Slobodana Kovaca śląska drużyna w poprzedniej edycji wygrała swoją grupę, pokonując m.in. dwa razy rosyjski Zenit Kazań.

Duże zmiany kadrowe

Teraz skład się jednak mocno zmienił. Odeszło ośmiu graczy, m.in. dwukrotny mistrz świata, atakujący Dawid Konarski, którego zastąpił Marokańczyk Mohemed Al Hachdadi, poprzednio grający w brazylijskim Funvic Taubate. Nowy jest także trener. Serba zastąpił Australijczyk Luke Reynolds, wcześniej pełniący rolę asystenta.

Nowymi zawodnikami śląskiej drużyny zostali też fiński rozgrywający Eemi Tervaportti, środkowy bloku Łukasz Wiśniewski, który po ośmiu latach opuścił Zaksę Kędzierzyn-Koźle, francuski reprezentacyjny przyjmujący Yacine Louati (Vero Volley Monza), przyjmujący Rafał Szymura (GKS Katowice) i libero Szymon Biniek (ostatnio pierwszoligowy KPS Siedlce) oraz dwaj 19-letni "absolwenci" klubowej Akademii Talentów - mierzący 210 cm środkowy Patryk Cichosz-Dzyga i przyjmujący Michał Gierżot.

Jastrzębianie w trakcie przygotowań wygrali pierwszą edycję letniej ligi, toczonej na piaszczystych boiskach, a ich libero Jakub Popiwczak został wybrany MVP tych rozgrywek.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Liga Narodów: Jerzy Brzęczek powołał szeroką kadrę