Jednej z największych stoczni w Europie grozi bankructwo. Powodem jest wojna w Libii. Francuska Stocznia Atlantycka STX już prawie od roku buduje gigantyczny liniowiec na zamówienie państwowej firmy transportu morskiego z Trypolisu. Zakład jednak przestał płacić.

Budowa 300-metrowego liniowca dla czterech tysięcy pasażerów trwać miała półtora roku. Jacques Hardelay szef stoczni w Saint-Nazaire, w której udziały ma francuskie państwo, alarmuje, że jeżeli praca zostanie przerwana, to ponad 700 robotnikom grozi bezrobocie.

Według nadsekwańskich mediów ważną rolę w państwowej firmie z Trypolisu odgrywa Hannibal jeden z synów Muammara Kaddafiego. Dyrektor stoczni zapewnia, że to kłamstwo i żąda, żeby pieniądze libijskiego przedsiębiorstwa, znajdujące się w zachodnich bankach, zostały natychmiast odblokowane.

Trudno sobie jednak wyobrazić, jak podkreślają komentatorzy, żeby libijski reżim w Trypolisie śpieszył się z spłaceniem długów Francji, która jako pierwsza zbombardowała jego oddziały.