Przed 1 listopada ceny paliw na stacjach benzynowych poszły w górę. W tym tygodniu było to średnio od 2 do 5 groszy.

Za "95" średnio trzeba zapłacić 4 złote i 58 groszy za litr.  Olej napędowy kosztuje 4 złote i 48 groszy, natomiast za autogaz trzeba zapłacić 2 złote i 14 groszy.

Pamiętajmy, że benzyna kupowana na stacjach w centrum dużych miast, może być droższa. Opłaca się kupować benzynę tam, gdzie konkurencja między stacjami jest największa. Taniej wyjdzie tankowanie samochodu na trasach wylotowych.

Jeżeli ktoś planuje trasę Warszawa-Kraków i z powrotem - czyli łącznie 600 kilometrów - paliwo będzie go kosztować 300 złotych.

Najdroższe paliwo jest przy autostradach.

Warto również zwrócić uwagę na "regionalizację" cen. Średnio, najtańsze paliwo znajdziemy na Dolnym Śląsku, w Łódzkiem i Opolskiem.

Najdroższa benzyna jest na Podlasiu, Kujawach i Pomorzu, na Warmii i Mazurach oraz na Mazowszu.

Różnice między tymi regionami mogą wynosić nawet 20 groszy za litr.  

(ug)