W Bieruniu, mieście zalanym przez majową powódź, trwa zbiórka pieniędzy dla poszkodowanych z Bogatyni. Przeżyliśmy to samo i dlatego chcemy im pomóc – mówią mieszkańcy tego śląskiego miasta.

W wielkim słoju z napisem Bogatynia już jest ok. 10 tys. zł. A będzie więcej, bo  jeszcze nie wszystkie poszkodowane rodziny wzięły udział w zbiórce. Powodzianie wrzucają zazwyczaj po 100 zł. Niektórzy są jeszcze bardziej hojni i ofiarowują nawet kilkaset złotych.

 

Gdy zakończy się zbiórka, powodzianie z Bierunia chcą osobiście wręczyć pieniądze najbardziej poszkodowanym w Bogatyni. Czekają, aż do zniszczonego miasta będzie można dotrzeć przez Polskę.

W Bieruniu mieszkańcy są w szkou, że niektórzy chcieli zarobić na powodzi w Bogatyni. Oni wiedzą co to znaczy stracić wszystko. Teraz dzięki pomocy wielu ludzi zaczynają stawać na nogi. Mimo że nadal mają bardzo niewiele, chcą się podzielić z tymi, którzy dziś nie mają nic,